Macie wolne piętnaście minut? Jeśli tak, zapraszam na Kwadrans z… wokalistką zespołu Tołhaje.

Maria Jurczyszyn-Kulik – wokalistka w zespole Tołhaje, z którym nagrała kilka płyt (ostatnia zatytułowana „Mama Warhola” ukazała się w 2018 roku). Edukację muzyczną rozpoczęła w wieku siedmiu lat w klasie skrzypiec. Była członkinią zespołów dziecięcych, chórów cerkiewnych i zespołów muzycznych, w których pełniła także rolę solistki. Wspólnie z grupą Tołhaje laureatka nagrody Folkowy Fonogram Roku (2002) oraz nominacji do Fryderyków w kategorii Etno/Folk. Współpracowała m.in. z zespołem Haydamaky i Maciejem Fortuną (Koncert w Wulkanie, który odbył się na Islandii). Na co dzień pracuje w redakcji pisma o podróżach.

*** *** *** *** ***

1. Jestem wokalistką zespołu folkowego, ponieważ zależało mi na rozpowszechnieniu pięknych, nieznanych ludowych pieśni wśród melomanów.

2. W procesie twórczym najbardziej inspiruje mnie muzyka. Brzmienia instrumentów i wydobywające się z nich dźwięki, które wpływają na moje emocje, a czasem ciało (dreszcze, łzy czy zaciskanie gardła) – za to kocham muzykę.

3. … a najbardziej przeszkadzają betonowe cztery ściany (plus sufit i podłoga). Trochę się męczę wtedy w ciasnym mieście.

4. Płyta, jaka w ostatnim czasie zrobiła na mnie największe wrażenie to „Oj borom borom” Maniuchy Bikont i Ksawerego Wójcińskiego. Minimalistyczna w środkach i bogata w wyrazie. Nie mogę się jej nasłuchać.

5. Książka, jaka w ostatnim czasie zrobiła na mnie największe wrażenie to „Król” Szczepana Twardocha. Dzięki niej przeniosłam się do międzywojennej Warszawy. Nauczyłam się o tym mieście wiele nowego i odtąd zupełnie inaczej je postrzegam.

6. Film, jaki w ostatnim czasie zrobił na mnie największe wrażenie to „Obywatel Jones” Agnieszki Holland. Wstrząsający obraz. Myślę, że każdy powinien go obejrzeć, żeby zrozumieć do czego może doprowadzić władza nieodpowiednich ludzi.

7. Młodzi artyści i ich twórczość to dla mnie nadzieja na lepsze jutro i motywacja do dalszej pracy.

8. Pierwszą płytą, jaką kupiłam za własne pieniądze, była płyta Elli Fitzgerald „Sings the George and Ira Gershwin Songbook”, moje płytowe marzenie, największy głos w historii wokalistyki, niezwykła artystka.

9. Artysta, którego podziwiam najbardziej to… ciągle te fascynacje mi się zmieniają. Lubię sobie czytać biografie różnych artystów i takie większe zainteresowanie danym artystą pojawiają się u mnie falowo. Ostatnio byłam zafascynowana Van Goghiem. Miał trudne życie, ciężko chorował, ale może przez to cierpienie mógł ujawnić się jego geniusz?

10. Utwór muzyczny idealny na początek piątkowego wieczoru to „One and Only” Beady Belle. Fajnie się rozkręca i poprawia mi momentalnie nastrój po trudnym tygodniu.

11. Utwór muzyczny idealny na początek leniwej niedzieli to „Don’t Worry Be Happy” Bobby’ego McFerrina. Nie ma dla mnie nic bardziej optymistycznego w muzyce niż ta piosenka.

12. Najbardziej w moim zawodzie irytuje mnie konieczność bycia także marketingowcem, księgowym i PR-owcem.

13. Jeśli mogłabym wybrać epokę do życia, mój wybór padłby na dzisiejsze czasy. Nie wiem, jak było w innych czasach, z przymrużeniem oka wysłuchuję romantycznych spojrzeń wstecz, że dawniej to było lepiej.

14. „Żadna praca nie hańbi”, ale wolałabym nie pracować jako proktolog i myślę, że praca w branży funeralnej też byłaby dla mnie bardzo ciężka.

15. Gdybym nie była tym, kim jestem, zapewne zostałabym… nie mam pojęcia. Nigdy o tym nie myślałam. Tym bardziej, że ciągle się zmieniam wraz z poznawaniem świata.

Kwadrans z… to cykl krótkich wywiadów w formie kwestionariusza osobowego zawierającego piętnaście pytań. Zapoznanie się z odpowiedziami nie powinno zająć czytelnikowi dłużej niż rzeczony kwadrans. W rolę przepytywanych wcielają się osoby związane mniej lub bardziej bezpośrednio z szeroko pojętą sztuką – muzycy, fotografowie, artyści plastycy, ale też dziennikarze, blogerzy i promotorzy.

*** *** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.