Wątek kryminalny, działalność w legendarnej supergrupie i praktycznie niezauważona kariera solowa.

Okładka singla „Dancing Room” (foto: discogs.com)

Wątek kryminalny na początek. Dokładnie pięćdziesiąt lat temu, 2 grudnia 1969 roku, Cindy Birdsong – wokalistka współtworząca w tamtym czasie zespół Diana Ross & the Supremes – została porwana. Napastnikiem, który przy użyciu noża sterroryzował artystkę, okazał się Charles Collier – mężczyzna pracujący jako konserwator budynku mieszkalnego, w który apartament wynajmowała również Birdsong. Historia zakończyła się (na szczęście!) dla piosenkarki dobrze. Kobiecie jeszcze tego samego dnia udało się uciec, wyskakując z samochodu, którym podróżowała razem z napastnikiem autostradą w okolicy San Diego. Porywacz cztery dni później dobrowolnie oddał się w ręce policji w Las Vegas.

Ta historia nie ma kompletnie nic wspólnego z piosenką, którą chciałem dzisiaj przypomnieć. Po prostu wydała mi się ciekawa, dlatego postanowiłem wykorzystać ją jako swego rodzaju wstęp do właściwej części tekstu.

Bogate muzyczne CV Cindy Birdsong po brzegi wypełniają informacje o licznych wydawnictwach płytowych oraz singlach nagranych w ramach takich projektów, jak Patti LaBelle & the Bluebelles, wspomniany już zespół Diana Ross & the Supremes, który później przekształcił się w The Supremes. O ile kariera grupowa wokalistce się udała (owszem, nigdy nie grała pierwszych skrzypiec, jednak nie można stwierdzić, że była piątym kołem u wozu), o tyle solowymi działaniami nigdy jej nie dorównała. Jej autorską dyskografię otwiera i zamyka jednocześnie singiel „Dancing Room” wydany w 1987 roku.

Trzeba przyznać, że Birdsong po rozpadzie The Supremes nie miała szczęścia, dość szybko znikając ze sceny. Zatrudnienie znalazła w szpitalu w Los Angeles, gdzie została zatrudniona jako pielęgniarka (przydało się jej wykształcenie, które zdobyła jeszcze przed rozpoczęciem kariery artystycznej). Pracę w białym fartuszku i ze strzykawką w ręku przeplatała okazjonalnymi występami, takimi jak ten z 1983 roku w ramach obchodów 25-lecia Motown Records. W 1987 roku Cindy Birdsong powrócił do śpiewania i wydał singiel „Dancing Room” w barwach wytwórni Hi-Hat Records. Utwór nie został jednak zauważony przez słuchaczy i media muzyczne, nie zdołał również zwrócić na siebie uwagi didżejów. W ramach kilku sesji nagraniowych, jaki odbyła wówczas wokalistka, zarejestrowane zostały także inne piosenki: „Ready For You”, „Check It Out”, „Talk is Cheap” i „Anatomy”. Po komercyjnej klapie „Dancing Room” włodarze wydawnictwa nie zdecydowali się jednak na zainwestowanie w ich promocję. (MAK)

*** *** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.