Relacja: Lena Romul w Piwnicach TCK (11.10.2013 r., Tarnów)

W miniony piątek, 11 października, do Piwnic Tarnowskiego Centrum Kultury z autorskim materiałem zawitała Lena Romul. Relacja z koncertu w dalszej części wpisu.

Licząc wszystkie koncerty w różnych formacjach i projektach muzycznych, piątkowy występ był w sumie piątą, ale drugą solową okazją dla Leny Romul, aby zaprezentować się przed tarnowską publicznością. Artystka, powracając po ponad półtora roku do Piwnic TCK z własnym repertuarem, zaśpiewała i zagrała w małopolskim mieście pierwszy raz od premiery debiutanckiego materiału.

Lena przed piątkowym koncertem miała podobno obawy co do swojej dyspozycji. – Ostatni raz z tym materiałem grałam kilka miesięcy temu – powiedziała usprawiedliwiając ewentualne braki. Okazało się, że lekka trema pomogła. Pochodząca z Poznania artystka, w towarzystwie czteroosobowego zespołu, na tarnowskiej scenie zaprezentowała się bardzo dobrze, tym samym z wysokiego pułapu inaugurując serię jesiennych koncertów.

Od premiery podwójnego albumu „Industrialnie/Instynktownie” minęło sporo czasu, jednak jego kolejne odtworzenia są dla mnie źródłem nieustannych poszukiwań brzmień, których do tej pory nie udało mi się jeszcze wychwycić. Prezentacja „na żywo” części materiału zawartego na debiucie była ponowną okazją do eksploracji tej płaszczyzny dźwiękowej. I nie mam na myśli tylko innych aranżacji niektórych piosenek (np. utworu „Ogień”, który zagrany został w nowej odsłonie). Lena z zespołem zaskoczyli mnie ponownie podejściem do twórczości, jej interpretacją, partiami solowymi i – przede wszystkim – dobra grą. To wszystko odnośnie piosenek już znanych, ale jakby tego było mało, podczas koncertu zaprezentowane zostały dodatkowo trzy premierowe utwory („Hymn”, „Czarno-biały” i „Bajka”), dające nadzieję na to, że drugi album wokalistki i saksofonistki powiększy – i tak już znaczne – grono fanów jej talentu. Bo takich numerów po prostu nie da się nie lubić (zresztą tak, jak i samej Leny).

Piątkowym koncertem w Tarnowie artystka dała wyraźny sygnał, że jest uzbrojona w dobrą muzykę, której nie zawaha się zagrać bez względu na szerokość geograficzną. Słuchaczu, bądź czujny – już niedługo może trafić również na ciebie. (MAK)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.