Kolejna odsłona cyklu Kwadrans z…. Gościem jest tym razem Mateusz Czajka z zespołu So Flow.

Mateusz Czajka (foto: archiwum artysty)
„Zawsze trzeba mieć własną wizję”. Kwadrans z… Mateuszem Czajką
Mateusz Czajka – wywodzący się z Kielc, ale mieszkający w stolicy Małopolski miłośnik szeroko pojętej dobrej muzyki. Swoje artystyczne życie związał z zespołem So Flow, którego debiutancki studyjny materiał „Parallels” ukazał się w 2017 roku. Na co dzień pracownik krakowskiego sklepu z płytami winylowymi Paul’s Boutique Record Store.
*** *** *** *** ***
1. Jestem producentem i didżejem, ponieważ… w zasadzie to nie jestem ani jednym, ani drugim. Znaczenie słowa producent jest bardzo szerokie, rola takiej osoby jest ogromna – od rozstawienia wszystkich mikrofonów, po finalny miks nagrania, pracę nad brzmieniem, doborem mikrofonów, instrumentów, pracę z całym zespołem i szukaniem sposobu na to, jak najwięcej wycisnąć z utworów i muzyków. W naszym przypadku [zespół So Flow – przyp. red.] ja raczej dokładam swoją cegiełkę do tego wszystkiego w postaci większej lub mniejszej części utworu. O zostaniu didżejem myślę coraz więcej, zobaczymy.
2. W procesie twórczym najbardziej inspiruje mnie nieprzewidywalność. Nigdy nie wiesz co i kiedy cię zainspiruje.
3. … a najbardziej przeszkadza nieprzewidywalność.
4. Płyta, jaka w ostatnim czasie zrobiła na mnie największe wrażenie to „Kakadu (Lost Tapes: 1977-1978)” zespołu Crash. Są to odnalezione polskie taśmy z lat siedemdziesiątych zawierające mięsiste fusion ze świetnymi partiami klawiszy i wokalu. Niesamowite, że nikt wtedy nie był zainteresowany wydaniem tego materiału.
5. Książka, jaka w ostatnim czasie zrobiła na mnie największe wrażenie to „Desperado” Rafała Księżyka. Jest to biografia Tomasza Stańki w formie potężnego wywiadu. Człowiek legenda. Piękna historia o muzyce, życiu na krawędzi, relacjach z ludźmi. Gorąco polecam. Ostatnio wpadła mi też w ręce „Make Some Space” Emmy Warren. Przy okazji festiwalu Unsound odwiedziła Kraków, jest ogromną fanką jazzu i ta książka jest właśnie o nowej, londyńskiej scenie. Jest następna w kolejce.
6. Film, jaki w ostatnim czasie zrobił na mnie największe wrażenie to pierwszy „Blade Runner”. Niedawno nadrobiłem. Niesamowity klimat i świetna muzyka Vangelisa.
7. Starsi i doświadczeni twórcy i ich wizja sztuki to dla mnie bezcenne źródło wiedzy i doświadczenia. Ale zawsze trzeba mieć własną wizję.
8. Pierwszą płytą, jaką kupiłem za własne pieniądze, była… podejrzewam, że było to Wzgórze. Doskonale pamiętam, jak na pchlim targu dorwałem płytę Gangstarr „The Ownerz”. Po powrocie do domu okazało się, że to wersja clean z wyciętymi przekleństwami. Radość i rozczarowanie.
9. Artysta, którego podziwiam najbardziej to Yussef Dayes. To wybór na chwilę obecną robi n mnie największe wrażenie. Czekam z niecierpliwością na album z Tomem Mischem pod skrzydłami Blue Note.
10. Utwór muzyczny idealny na początek piątkowego wieczoru to „Dang!” Maca Millera i Andersona.Paaka.
11. Utwór muzyczny idealny na początek leniwej niedzieli to „Postpartum” Taylora McFerrina.
12. Najbardziej w zawodzie muzyka irytuje mnie znanie na pamięć menu stacji benzynowych.
13. Jeśli mógłbym wybrać epokę do życia, mój wybór padłby na obecne czasy, ponieważ mamy ogromne możliwości i dostęp niemal do wszystkiego.
14. „Żadna praca nie hańbi”, ale wolałbym nie pracować jako nauczyciel. Zawsze darzyłem tę profesję ogromnym szacunkiem i było to coś zupełnie nieosiągalnego i niepojętego dla mnie. To może pytanie do ciebie, jak można wytrzymać z grupą młodych ludzi w okresie buntu i nie zwariować?
15. Gdybym nie był tym, kim jestem, zapewne zostałbym pewnie kimś zajmujący się grafiką. Uwielbiam kolory, kształty i przekaz, jaki potrafią nieść różne formy graficzne.
Kwadrans z… to cykl krótkich wywiadów w formie kwestionariusza osobowego zawierającego piętnaście pytań. Zapoznanie się z odpowiedziami nie powinno zająć czytelnikowi dłużej niż rzeczony kwadrans. W rolę przepytywanych wcielają się osoby związane mniej lub bardziej bezpośrednio z szeroko pojętą sztuką – muzycy, fotografowie, artyści plastycy, ale też dziennikarze, blogerzy i promotorzy.
*** *** *** *** ***
Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.