Krótka piłka #361: „War Porn”, „The Swimmer”, „Uyai”

Dzisiaj dwie nowości i jedna reedycja płyty sprzed czterech lat.

Everlast, Sick Jacken & Divine Styler „War Porn”
(2017; DatPiff.com)
Weterani hardcore rapu – Everlast, Sick Jacken i Divine Styler – połączyli siły i nagrali wspólnie jedenaście utworów. Końcem ubiegłego roku przebąkiwano coś o grupie War Porn i albumie, ale ostatecznie słuchacze otrzymali darmowy mixtape zatytułowany „War Porn”. Podejrzewam, że bez względu na to, w jakiej formie ukazałby się ten materiał, efekt końcowy byłby taki sam. Ev, Jacken i Styler zbyt długo obecni są na scenie, aby dokonywać korekt w swojej wizji rapu. W ich świecie nie ma miejsca na eksperymenty z flow i podkładami. Hip-hop, który nie zmienia się jak u Pei, że nawiążę do znanego wersu autorstwa Wankeja. Nie narzekają na to tylko fani wymienionej trójki, dla których tak zwana złota era lat dziewięćdziesiątych, brudne bębny, dobrze sklejone sample i chrypa Mr. White’a są zestawem wręcz idealnym. Emocjonalne teksty, mocne linijki i zero ściemy bez brania jeńców – to całe „War Porn”. Plus goście, między innymi zawsze dobrze wypadający w takich klimatach Vinnie Paz i B Real oraz świetny Big Daddy Kane (ale on jest świetny nie dlatego, że pasuje mu bit, ale po prostu jest genialnym emcee, tyle). Trzeba jednak zaznaczyć, że jako całość materiał brzmi dość monotonnie, momentami sprawiając wrażenie kalki innych tego typu płyt (chociażby autorstwa ekip Heavy Metal Kings lub La Coka Nostra). Jeśli dodać do tego niedopracowane refreny i schematyczne podejście do rapu, obniżenie oceny końcowej nie powinno dziwić już nikogo.

Phil France „The Swimmer”
(2013/2017; Gondwana Records)
Członek zespołu Cinematic Orchestra w 2013 roku wydał album, który do dzisiaj brzmi bardzo świeżo, zostawiając w tyle dużo nowych wydawnictw. Tegoroczna reedycja cieszy, ponieważ kilka lat temu „The Swimmer” przeszedł trochę bez echa i należytej mu atencji. Phil France komponując siedem utworów, jakie znalazły się na tym krążku, udowodnił swoją wartość jako producent. Materiał, chociaż trwający tylko około trzydziestu minut, zaskakuje wielością dźwięków, swoją głębią i dopieszczeniem szczegółów. Otwierający wszystko numer tytułowy odsyła do nostalgicznych rejonów muzycznej świadomości, kojarząc się raczej z rozpaczą po topielcu niż unoszącą się na powierzchni żywą osobą. Pojawiające się następnie „Transition” i „Kubrick” kontynuują ten klimat, jednak końcówka „Joy Of Brass” i cały „London Park Hotel” wprowadzają już małą zmianę. Robi się nieco głośniej, na pierwszą linię wysunięta zostaje nawet żywa perkusja. Krok po kroku France doprowadza nas do kawałka „December”, który jest prawdziwą syntezatorową ucztą naznaczoną barokowym przepychem i monumentalnością, która pryska niczym bańska mydlana w chwili rozpoczęcia się ostatniego aktu płyty, kompozycji „Animator”. Materiał godny polecenie – nawet cztery lata po oficjalnej premierze.

Ibibio Sound Machine „Uyai”
(2017; Merge Records)
Angielski zespół, którego liderką jest mająca nigeryjskie korzenie wokalistka Eno Williams, początkiem marca zaprezentował drugi album studyjny. „Uyai” to kontynuacja tego, co dane było nam usłyszeć na debiutanckiej, imiennej płycie grupy z 2014 roku. Ośmioosobowy skład Ibibio Sound Machine nie zaskakuje więc pod względem doboru dźwięków. Nowa płyta przynosi jednak ciekawszy i lepiej dopracowany miks melodii europejskich z afrykańskimi naleciałościami. Muzyka elektroniczna, taneczne disco i funk mieszają się tutaj z afro beatem oraz spirytystycznym wokalem. Eno Williams śpiewa zarówno po angielsku, jak i nigeryjsku, co jeszcze bardziej podkreśla fakt czerpania inspiracji z obu kultur. (MAK)

*** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.