Gold Song #543: „Gotta Man”

Czy ktoś jeszcze pamięta tę panią?

Eve na okładce debiutanckiej płyty „Let There Be Eve…Ruff Ryders’ First Lady” (foto: discogs.com)

Przy okazji sobotniej sesji Q&A na Instagramie (jeszcze raz dziękuję za liczne pytania) jedna osoba zapytała mnie o ulubioną raperkę. Przez chwilę wahałem się nad odpowiedzią, rozważając Lady Sovereign i Eve, finalnie stawiając na Angielkę. W sumie równie dobrze mógłbym napisać Eve albo podać obie panie, jednak to, że Sovereign wydała dwie studyjne płyty (tylko dwie studyjne płyty!), które przypadły mi do gustu, przeważyło i wpłynęło na ostateczną decyzję. Fakt, że amerykańska raperka została potraktowana przeze mnie trochę po macoszemu nie dawał mi spokoju przez cały następny dzień, w związku z tym stwierdziłem, że przypomnę jej postać w kolejnym odcinku cyklu Gold Song. Przypadkiem (naprawdę, nie planowałem tego) okazało się, że jutro, czyli 10 listopada, Eve Jihan Jeffers Cooper skończy czterdzieści dwa lata.

Eve ma na koncie kilka przebojów, które osiągnęły wysokie miejsca na amerykańskich listach. W większości z nich raperka otrzymywała wsparcie gości. „What Y’all Want” – pierwsza lokata na Billboard Hot Rap Songs, ale gościnnie pojawił się Nokio z ekipy Dru Hill. „Love Is Blind” – ósma pozycja, ale gościnnie udzieliła się Faith Evans. „Got It All” – trzynaste miejsce, zwrotkę dograł Jadakiss. „Let Me Blow Ya Mind” i „Gangsta Lovin'” dotarły nawet do drugiej pozycji głównego notowania Billboardu, ale zasługę za to przypisałbym raczej znacznie bardziej znanym koleżankom po fachu – Gwen Stefani i Alicii Keys. Dwa single, o których można powiedzieć, że zapisały się w pamięci słuchaczy, w których Eve nie potrzebowała wsparcia nikogo innego, to „Gotta Man” i „Who’s That Girl?”. Pierwszy ze wspomnianych pochodzi z debiutanckiej płyty jutrzejszej jubilatki.

Utwór „Gotta Man” została wybrany jako trzeci singiel promujący album „Let There Be Eve… Ruff Ryders’ First Lady” z 1999 roku. Za produkcję numeru (dość ckliwą, ale wymagała tego chyba zarówno tematyka kawałka, jak i jego komercyjne przeznaczenie) odpowiadał Swizz Beatz. Nowojorczyk zdradził kiedyś, że piosenka została napisana z myślą o Aaliyah. W całą sprawę zamieszany był nawet Timbaland, który próbował doprowadzić do współpracy wokalistki z Beatzem. Ostatecznie do niczego nie doszło. Winne były zawirowania prawne związane z tym, że Aaliyah i Beatz reprezentowali różne wytwórnie. W wykonaniu Eve utwór dotarł do dwudziestej szóstej lokaty głównego notowania Billboardu oraz zaznaczył swoją obecność na listach gatunkowych: r&b (dziesiąte miejsce) i rap (ósme miejsce).

Po 2014 roku, kiedy raperka wyszła za mąż za związanego z rynkiem motoryzacyjnym miliardera Maximilliona Coopera, jej muzyczna kariera znacząco przystopowała. Ostatnia płyta Eve ukazała się w maju 2013 roku („Lip Lock”), natomiast gościnne występy zakończyły się rok później na utworze „WWYS (Why Would You Stop)”, do którego artystka otrzymała zaproszenie od londyńskiego duetu producenckiego Riddim Commission (swoją drogą bardzo przyzwoity, ale przegapiony numer). Pani Cooper zamieniła scenę i mikrofon na studio telewizyjne lub plan filmowy. Artystka zaczęła być częściej wdziana w towarzystwie reżyserów i producentów kinowych, występując m.in. w trzeciej części (tak, tej najgorszej) filmu „Barbershop”. Jej największym telewizyjnym osiągnięciem było współprowadzenie popularnego amerykańskiego programu „The Talk” nadawanego przez stację CBS, w którym wspólnie z Sharon Osbourne komentowała aktualne wydarzenia popkulturowe. W ubiegłym roku, po sześciu latach, ukazał się jej pierwszy solowy singiel. Przesiąknięty mocno jamajskim riddimem utwór „Reload” wzbogacony został udziałem wokalisty Konshensa. Końcem października tego roku mąż Eve pochwalił się na Instagramie, że raperka rozpoczęła współpracę z brytyjskim radiem BBC, czego efektem będzie emisja autorskiego podcastu „Constantly Evolving”.

W „Gotta Man” Eve rapowała o miłości, o którą stoczyła walkę – zarówno z konkurentkami, jak i bliskimi, którzy nie do końca akceptowali jej wybór; uczuciu do mężczyzny, którego nie można porównać z innymi relacjami („All my peoples thinkin’ I’m delirious, but the love I feel is serious / Couples of the world, no comparing us”). Narracja w singlu z końca lat dziewięćdziesiątych utrzymana jest w tonie charakterystycznym dla afroamerykańskiego getta: Eve podkreśla wierność (nie tylko tę fizyczną) oraz fakt, że zawsze stanie murem za swoim wybrakiem, chociaż ten czasami bywa nieprzykładnym obywatelem („I’m the bitch he’ll never leave, helped him build his luxuries / Carry stories that can hurt him, still he only trustin’ me / Secrets never leave my mouth, even if they torture me / Always taught to hold the ground, that’s why I’ll always be his queen”).

Czy podobną batalię raperka musiała stoczyć, stawiając na Coopera – personę, która zupełnie nie pasowała do filadelfijskiej dzielnicy, w której dorastała i wychowywała się Pierwsza Dama ekipy Ruff Ryders? Zainteresowanych tym, jak Eve wspomina swój udział w hip-hopowym składzie reprezentowanym m.in. przez DMX’a i The Lox oraz co zmieniło się w jej życiu przez ostatnie dwadzieścia lat, odsyłam do półgodzinnego wywiadu, jakiego Amerykanka udzieliła w ubiegłym roku. (MAK)

*** *** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.