Najbardziej pomijany singiel w dorobku Whitney Houston z lat osiemdziesiątych?

Fragment okładki singla „Didn’t We Almost Have It All” (foto: discogs.com)
Trzydzieści trzy lata temu Whitney Houston zapisała na swoim koncie piąty numer jeden amerykańskiego notowania Billboard. Chodzi konkretnie o piosenkę „Didn’t We Almost Have It All”, która trafiła do mediów celem promocji drugiego solowego albumu wokalistki zatytułowanego „Whitney”.
Singiel ukazał się 13 sierpnia 1987 roku i już dziewięć dni później zadebiutował na czterdziestym pierwszym miejscu listy Hot 100. Marsz na szczyt zajął Whitney Houston w tym wypadku nieco ponad miesiąc, ponieważ piosenka na pierwszej pozycji zameldowała się 26 września i pozostała na niej przed dwa notowania (a trzynaście utrzymując się w czołowej czterdziestce). Warto dodać, że utwór „Didn’t We Almost Have It All” był piątym z rzędu singlem, jaki uplasował się na pozycji lidera tego najważniejszego amerykańskiego zestawienia muzycznego. Dodatkowo piosenka znalazła się na pierwszych miejscach list przebojów Hot 100 Singles Sales, Hot 100 Airplay i Adult Contemporary (na tej ostatniej królowała przez trzy tygodnie). W Stanach Zjednoczonych w tamtym czasie przypominany dzisiaj numer przegrał jedynie z „(You’re Puttin’) A Rush On Me” Stephanie Mills, zajmując drugą lokatę w zestawieniu Hot Black Singles.
Na arenie międzynarodowej piosenka nie radziła sobie już tak dobrze, osiągając przykładowo czternaste miejsce w Wielkiej Brytanii, dwudzieste w Niemczech i dwudzieste siódme w Australii. Po globalnym sukcesie poprzedniego singla „I Wanna Dance With Somebody (Who Loves Me)” (jedynki w USA, Anglii, Australii, Kanadzie, Niemczech, Holandii…), osiągnięcia „Didn’t We Almost Have It All” wydają się nieszczególne. Nie dziwi więc to, że wiele osób uznaje utwór ten za najmniej komercyjny spośród tytułów promujących drugą solową płytę Houston i jednocześnie jeden z najbardziej pomijanych singli w dorobku zmarłej w 2012 roku gwiazdy. (MAK)
*** *** *** *** ***
Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.