Pierwszy „numer jeden” w dorobku Oasis.

Oasis (foto: Steve Double)
W najbliższą środę, 6 maja, minie ćwierć wieku od ważnego dnia w historii zespołu Oasis. Otóż na początku maja 1995 roku grupa braci Gallagherów mogła cieszyć się z faktu, że ich pierwszy utwór dotarł na szczyt brytyjskiego notowania. Chodzi o piosenkę „Some Might Say”, którą postanowiłem przypomnieć w dzisiejszej odsłonie cyklu Gold Song.
W fizycznej formie singiel ukazał się końcem kwietnia, więc stosunkowo szybko osiągnął komercyjny sukces, którego odzwierciedleniem był wynik na liście UK Singles Chart. Numer jako pierwszy zapowiadał drugą płytę w dorobku Oasis – „(What’s the Story) Morning Glory?” – z której pochodzi jeden z dwóch najsłynniejszych kawałków kapeli rodem z Manchesteru, „Morning Glory” (tak przynajmniej wydaje mi się dzisiaj, kiedy na całą dyskografię Oasis mogę spojrzeć z dużego dystansu czasowego). W sumie album doczekał się sześciu utworów promujących, z których tylko „Don’t Look Back In Anger” powtórzył osiągnięcie „Some Might Say”.
Singiel zapisał się w annałach muzyki brytyjskiej z jeszcze jednego powodu. W sesji nagraniowej, w trakcie której stworzono „Some Might Say”, brał udział pierwszy bębniarz zespołu, Tony McCarroll. Ścieżki perkusji w pozostałych utworach są już autorstwa Alana White’a, który pojawił się w składzie Oasis dopiero później. (MAK)
*** *** *** *** ***
Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.