Gold Song #511: „Firestarter”

Za rok będą pisać o tym wszyscy, więc ja wspominam o tym dzisiaj.

Keith Flint, lider zespołu The Prodigy, w teledysku zrealizowanym do utworu „Firestarter” (foto: kadr z Youtube.com)

The Prodigy było zespołem, który na początku trochę mnie niepokoił – szczególnie w momencie, kiedy w programie telewizyjnym „30 ton – lista, lista przebojów” zobaczyłem fragment teledysku zrealizowanego do utworu „Firestarter”. Miałem jednak dziewięć (może już dziesięć?) lat, więc tego typu odczucia były raczej uzasadnione. Zainteresowanie działalnością grupy, której liderem był nieżyjący już Keith Flint (na początku marca obchodziliśmy pierwszą rocznicę śmierci muzyka), przyszło znacznie później (przełom szkoły gimnazjalnej i średniej) za sprawą któregoś z utworów, jakie znalazły się na płycie „Always Outnumbered, Never Outgunned” wydanej w 2004 roku. Najzabawniejsze w tej całej sytuacji jest to, że na twórczość The Prodigy natrafiłem tak naprawdę przypadkowo, szukając solowych kawałków nowojorskiego rapera tworzącego pod pseudonimem Prodigy (nawiasem mówiąc, gość zmarł dwa lata przed Anglikiem).

W dzisiejszym odcinku cyklu Gold Song wracam jednak aż do połowy lat dziewięćdziesiątych. Dokładnie dwadzieścia cztery lata temu, 30 marca 1996 roku, wspomniany już utwór „Firestarter” wspiął się na pierwsze miejsce angielskiego notowania i był pierwszym singlem w dorobku tej grupy, któremu udało się to osiągnąć (w przeszłości cztery inne piosenki The Prodigy plasowały się w czołowej dziesiątce brytyjskiej listy). W tym samym roku sukces ten powtórzył jeszcze utwór „Breathe”. Warto dodać, że oba numery promowały album „The Fat of the Land” (tak, to ten z okładką z krabem).

„Firestarter” dość szybko stał się międzynarodowym hitem. Oprócz doskonałej sprzedaży w Wielkiej Brytanii (tzw. platynowa płyta), utwór pojawił się na wysokich miejscach list przebojów w Skandynawii (w tym pierwsze lokaty w Finlandii i Norwegii), Niemczech (6.) i Irlandii (2.). Wynik był wypadkową kilku rzeczy, m.in. ewolucji stylu, z jaką mieliśmy do czynienia w przypadku twórczości The Prodigy. Na przestrzeni pięciu lat, jakie minęły od ukazania się debiutanckiego materiału „Experience”, grupa zmieniła podejście do muzyki. W utworach style rave i hardcore wsparto elementami breakbeatu oraz gitarami, znajdując tym samym odpowiedni balans pomiędzy klubowym brzmieniem i rockowymi riffami. (MAK)

*** *** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.