„Najbardziej inspiruje mnie berliński street art”. Kwadrans z… Gangesem

… czyli raperem, który kiedyś swoje nagrania sygnował ksywką Tybet. Nowy odcinek cyklu Kwadrans z… już dostępny.

Ganges (foto: materiał prasowe)

Ganges – kiedyś występował pod pseudonimem Tybet; prawdopodobnie najdłużej działającym raper reprezentujący lubelską scenę hip-hopową, członek grup Mocne Emocje i Rotten Funk. Uczestnik wielu wolnostylowych walk organizowanych między innymi pod szyldem Wielkiej Bitwy Warszawskiej (finalista jednej z edycji). W 2004 roku ukazała się jego płyta „Drugi obieg”, która wywołała zamieszanie w krajowym podziemiu, zyskując aprobatę zarówno ze strony odbiorców, jak i krytyków. W listopadzie zainicjowany zostanie jego nowy projekt RAP2GO.

*** *** *** *** ***

1. Jestem raperem, ponieważ rap jest bezpośredni i łatwo się przez niego wyrazić. Wystarczy dobry flow, oryginalne linijki i możesz zainteresować tłumy rymując nawet acapella. Na tej esencji skupiłem się właśnie w moim nowym projekcie RAP2GO. Poza tym rap to dla mnie najbardziej dynamiczny i otwarty gatunek muzyczny. Zarówno truskulowcy, jak i fani elektroniki mogą coś dla siebie znaleźć.

2. W procesie twórczym najbardziej inspiruje mnie to, że mogę opisać rzeczy z nowej perspektywy. Rap, który najbardziej cenię, potrafi zaskoczyć. Lubię nieszablonowe przenośnie i porównania.

3. … a najbardziej przeszkadza to, że pomysły na teksty pojawiają się akurat wtedy, gdy nie mam czasu, żeby je rozwinąć.

4. Płyta, jaka w ostatnim czasie zrobiła na mnie największe wrażenie to Skyzoo & Pete Rock „Retropolitan”. Album jest spójny muzycznie i ma teksty, w które w końcu można się wsłuchać. Klimatem przypomina mi ten rap, który mnie porwał, jak byłem małolatem.

5. Książka, jaka w ostatnim czasie zrobiła na mnie największe wrażenie to zbiór opowiadań Saint-Exupéry’ego „Ziemia, planeta ludzi. Pilot wojenny. Listo do zakładnika”. Lubię jego plastyczny język i ciekawe przemyślenia. Zapadła mi w pamięć ta wielka wiara w człowieka, który potrafi przekroczyć samego siebie i być częścią czegoś wielkiego.

6. Film, jaki w ostatnim czasie zrobił na mnie największe wrażenie to dokument „Earthlings”. Tym razem nie będę psuł „zabawy” i pisał dlaczego. Po prostu zapraszam do obejrzenia.

7. Młodzi twórcy i ich wizja sztuki to dla mnie większa bezkompromisowość i bezpośredniość. Młodsi raperzy są bardziej otwarci na inne brzmienia i tematykę. Tak długo, jak ta otwartość to inspiracja, a nie szukanie sprawdzonych gdzie indziej patentów, to wszystko powinno być w porządku.

8. Pierwszą płytą, jaką kupiłem za własne pieniądze, była… kaseta – prawdopodobnie The Prodigy „Experience”. Pierwsze CD, które kupiłem to Outkast „Atliens”. Szukałem w sklepie muzycznym nowej muzyki i szczęśliwie wybrałem akurat te albumy. Oba zespoły miały duży wpływ na mój rozwój muzyczny.

9. Artysta, którego podziwiam najbardziej to… nie znam ani nazwisk, często nawet ksywek. Ostatnio najbardziej inspiruje mnie berliński street art. Ten cały miejski plankton pełny graffiti, nalepek, tagów i szablonów. Do tego specyficzna, chłodna architektura, często pełna kontrastów. Z jakiegoś powodu przemawia to do mnie.

10. Utwór muzyczny idealny na początek piątkowego wieczoru to The Prodigy „Smack My Bitch Up”.

11. Utwór muzyczny idealny na początek leniwej niedzieli to Erykah Badu „On & On”.

12. Najbardziej w zawodzie muzyka irytują mnie ewentualne utrudnienia pojawiające się wtedy, gdy muzyka jest gotowa i trzeba ogarnąć tematy organizacyjne. Dobrze jest pracować z ludźmi, którzy pamiętają o terminach i potrafią zrealizować wspólną wizję.

13. Jeśli mógłbym wybrać epokę do życia, mój wybór padłby na obecne czasy. Nigdy wcześniej nie było tak łatwego dostępu do informacji jak teraz. Poza tym łatwość komunikacji praktycznie z każdym i w każdym miejscu, możliwość realizacji wspólnych projektów niezależnie od lokalizacji.

14. „Żadna praca nie hańbi”, ale wolałbym nie pracować jako… unikam prac, w których trzeba rutynowo powtarzać te same czynności. Zajmowałem się rożnymi rzeczami i zdecydowanie większą satysfakcję dają mi kreatywne zadania.

15. Gdybym nie był tym, kim jestem, zapewne zostałbym… myślę, że dalej zajmowałbym się czymś kreatywnym w tym nowym wcieleniu. Prawdopodobnie znów padłoby na muzykę. Może tym razem byłoby to śpiewanie albo zawód producenta.

Kwadrans z… to cykl krótkich wywiadów w formie kwestionariusza osobowego zawierającego piętnaście pytań. Zapoznanie się z odpowiedziami nie powinno zająć czytelnikowi dłużej niż rzeczony kwadrans. W rolę przepytywanych wcielają się osoby związane mniej lub bardziej bezpośrednio z szeroko pojętą sztuką – muzycy, fotografowie, artyści plastycy, ale też dziennikarze, blogerzy i promotorzy.

*** *** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.