Muzyczna wizja Franciszka Pospieszalskiego na trzy instrumenty.

Franciszek Pospieszalski Trio (foto: facebook.com/pg/FranekPos)
Dwa lata temu Franciszek Pospieszalski dał poznać się z dobrej strony jako lider sekstetu. Dzisiaj muzyk prezentuje materiał zarejestrowany w składzie o połowie mniejszym i, co ciekawe, nowym personalnie (z pianistą Franciszkiem Raczkowskim i węgierskim perkusistą Péterem Somosem).
„Accumulated Thoughts” to siedem autorskich utworów Pospieszalskiego i jeden jazzowy klasyk w postaci „Everybody’s Something But My Own” Kennetha Wheelera (co akurat jest powieleniem schematu z płyty wydanej w 2017 roku, gdzie proporcje również pozostawały w stosunku 7:1 na korzyść własnych nagrań). Zaprezentowany zestaw udowadnia, że młody jazzman jest już twórcą mogącym pochwalić się pełną kompozytorską świadomością. Napisanie melodii z myślą o trio, a nie większej grupie instrumentalnej, wprowadziło do jego muzyki dodatkowy atut w postaci przeniesienia akcentu z równomiernego rozłożenia wkładu sześciu muzyków na rozwinięcie własnych pomysłów z nastawieniem na klasyczny trzyosobowy jazzowy format (fortepian plus sekcja rytmiczna; odmiana po projekcie The Love And Beauty Seekers, który też był triem, ale z innym zestawem instrumentów). Co warte zauważenia, nowy materiał w porównaniu do „1st Level” jest nośnikiem mniejszej energii. Awangardowa intensyfikacja dźwięków, z jaką mieliśmy do czynienia na płycie nagranej w sekstecie, zastąpiona została większym zharmonizowaniem nagrań. Nie należy uwagi tej traktować jako zarzutu. Inny skład, inny album, inne utwory, więc i ich forma również pozostaje inna. Kompozycje kontrabasisty oscylują na granicy dwóch jazzowych wartości: klasycznej postaci wiernej tradycji i młodzieńczej chęci do improwizacyjnego postrzegania muzyki, co nie od dzisiaj jest wyznacznikiem jazzu. Słychać to już w otwierających płytę „Przepraszam czy ten wagon leci do Kopenhagi”, gdzie klasyczne partie instrumentu klawiszowego dobrze współgrają z lekka frywolniejszymi momentami kontrabasu i perkusji. Pojawiające się w dalszej kolejności „6:55” i „Rutyna” są natomiast dobrym przykładem współpracy trójki muzyków, którzy do formy i estetyki trzyosobowego zespołu, jaka funkcjonuje w kulturze jazzowej, podchodzą zarówno ze spokojem, jak i fantazją. Zwraca uwagę drugi z wymienionych tytułów, który powinien przypaść do gustu słuchaczom lubiącym połączenie elektronicznego brzmienia klawiszy z klasyczną biało-czarno klawiaturą. Mocnym punktem programu są także „Postęp techniczny” i wymieniony wcześniej utwór Wheelera w dużej mierze oparte na grze Somosa, gdzie droga od głównego tematu do elementów improwizowanych jest pokonywana bardzo gładko, płynnie, bez stanowczego ucięcia frazy.
„Accumulated Thoughts” to ciekawy materiał napisany z myślą o jazzowym trio, którego centralnym instrumentem jest fortepian. Dobrze zagrany, odznaczający się wysoką kulturą współpracy muzyków, aktualny pod względem brzmieniowych pomysłów i, finalnie, ekscytujący na tyle, że słuchacz ma ochotę do niego wrócić (i to pomimo wielu tegorocznych premier „głośniejszych” nazwisk). (MAK)
![]()
Franciszek Pospieszalski Trio „Accumulated Thoughts” |
|
*** *** *** *** ***
Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera. Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Instagramie i Twitterze.