Projekt Marcin Staniszewski zapowiada kolejną płytę utworem „Rocco”.

Marcin Staniszewski – lider zespołu Beneficjenci Splendoru (foto: materiały prasowe)
Po ostatniej głośnej i agresywnej płycie „Sellfie” sprzed dwóch lat, Beneficjenci Splendoru powracają z bardziej melancholijnym materiałem. Jego przedsmak daje pierwszy singiel zatytułowany „Rocco”. Inspiracją dla jego nagrania był klasyczny film pornograficzny.
– Ci, którzy znają mnie trochę lepiej, wiedzą, że jestem fanem filmów porno, ale nie tych dzisiejszych, plastikowych półproduktów, tylko solidnego porno sprzed lat. Wtedy dbano o scenografię, fabułę, makijaż – tłumaczy lider zespołu, Marcin Staniszewski.
Utwór zwiastujący piątą studyjną płytę Beneficjentów Splendoru powstał w wyniku bezpośredniej inspiracji filmem dla dorosłych „Rocco Invades Poland”. – Pomijam fakt, że urzekł mnie sam tytuł tego dzieła, które spokojnie można nazwać „Dogmą przemysłu porno”, ale najbardziej uderzyła mnie scenografia: Warszawa lat dziewięćdziesiątych, raczkujący kapitalizm i te dziewczęta zapatrzone w Rocco, jak w mesjasza nowych, lepszych czasów – wspomina muzyk.
Jak zdradza Staniszewski, zaprezentowana właśnie piosenka jest dla niego ważnym obrazem naszego kraju, który w tamtym czasie zmagał się z zachłyśnięciem wolnością, nowym ustrojem gospodarczym i tak zwanym Zachodem, którego metaforą staje się tutaj zagraniczny gwiazdor filmów dla dorosłych. – Ten miły chłopiec okazuje się bezwzględnym niszczycielem i choć pewnie nikt mi w to nie uwierzy, dla mnie ta piosenka jest alegorią Polski zapatrzonej ślepo w kapitalizm. Miało być pięknie, a jest, jak jest, bo za bardzo zaufaliśmy temu słonecznemu uśmiechowi i teraz słono za to płacimy – wyjaśnia autor.
Poniżej możliwość zapoznania się z utworem „Rocco”. (MAK/materiały prasowe)
*** *** *** ***
Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera.
Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Twitterze.