Krótka piłka #419: Przypomnij sobie przed Juwenaliami Tarnowskimi 2018

Wybrane płyty wybranych wykonawców, jakie warto sobie odświeżyć przed tegorocznymi juwenaliami w Tarnowie.

Mesajah „Brudna prawda”
(2013; Urban Rec./Lou Rocked Boys)
„Brudna prawda” to trzecia solowa płyta Mesajaha. Zgodnie z moimi przewidywaniami, jak na materiał reggae przystało, traktująca o ciemiężeniu ludzi, Babilonie i niesprawiedliwości świata. Rozpoczynająca album piosenka „Ostateczny sąd” daje nadzieję na mało jamajski klimat całości. Stety (dla fanów rasta dźwięków), niestety dla mnie, już następująca po niej kompozycja tytułowa przywraca pociąg zwany „Brudną prawdą” na właściwe reggae-tory. [Czytaj całą recenzję]

Mesajah „Powrót do korzeni”
(2016; Lou & Rocked Boys)
Jestem przekonany co do jednej rzeczy: materiał sprzed dwóch lat ma koncertowy potencjał, dlatego o sukces juwenaliowego muzycznego finału jestem spokojny. „Powrót do korzeni” to – pod względem jamajskich dźwięków – płyta przebojowa, pełna pozytywnych wibracji, do pobujani się, potańczenia i pośpiewania wspólnie z artystą oraz resztą uczestników koncertu. Wszystko za sprawą nawiązań do lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oraz stylistyki roots-reggae, którą Mesahaj zaakcentował na krążku z większa siłą. Problem jednak w tym, że jako album „Powrót do korzeni” jest zbyt monotonny. Kolejne piosenki zlewają się niemalże w całość do tego stopnia, że w pewnym momencie trudno rozpoznać gdzie kończy się pierwszy utwór, a rozpoczyna kolejny. Projekt bez ciekawych rozwiązań aranżacyjnych, z pójściem na łatwiznę i wykorzystywaniem ciągle tych samych patentów.

Future Folk „Zbacowanie”
(2012; Universal Music)
Są gatunki muzyczne, które albo lubisz, albo nie i w zasadzie niezwykle trudno jest ci się przekonać do przejścia na tę drugą stronę mocy. Zdarzają się wyjątki, ale one – jak to mawiają – potwierdzają tylko pewną regułę. Tak samo jest z muzyką folkową łączoną z szeroko pojętą elektroniką. Osobiście cała sytuacja wprawia mnie w mocne zakłopotanie, ponieważ z jednej strony tego typu brzmienia są taneczne i nawet jeśli bardzo bym tego nie chciał, to przynajmniej jedna noga podryguje, jednak z drugiej – mariaż ludowych przyśpiewek z tanimi dubstepowymi rozwiązaniami powoduje mocne zniechęcenie tematem. Z takimi emocjami mamy do czynienia również w przypadku „Zbacowania”. Debiutancka płyta zespołu Future Folk, dzięki której zespół zaczął wspinać się po drabince show biznesu i koniec końców osiągnął komercyjny sukces, funkcjonuje na granicy dwóch świtów: klubowo-elektroniczego i góralskiego. Zarówno dla jednych i drugich album jest czymś mocno egzotycznym, a dla purystów wręcz nagannym. Zupełnie inaczej odbierają go osoby, które szukają melodii łatwych i skrojonych na miarę dobrej zabawy. I jedna, i druga brzmieniowa opcja daje taką szansę. Duży plus za wyjście poza tradycyjne kanony, przy jednoczesnym minusie za kilka utworów, które wyprodukowane zostały jakby bez wizji i pomysłu na całość („W murowanej”, „Ni mom casu”, „Pocies mnie”).

Przypominam, że tegoroczne Juwenalia Tarnowskie potrwają od 12 do 19 maja. W ciągu tygodnia studenci oraz mieszkańcy miasta będą mieli okazję wziąć udział w wielu wydarzeniach kulturalno-rozrywkowych, jak chociażby Wybory Miss, Spartakiada i muzyczny finał na Rynku, którego głównymi gwiazdami będą zespół Future Folk i wokalista Mesajah. Z pełnym planem tegorocznego święta tarnowskich żaków można zapoznać się tutaj. AxunArts jest patronem medialnym wydarzenia. (MAK)

*** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera.
Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.