Krótka piłka #415: „Sex & Cigarettes”, „Golden”, „Things Have Changed”

Trzy dojrzałe kobiety i ich najnowsze płyty.

Toni Braxton „Sex & Cigarettes”
(2018; Def Jam)
Dojrzała płyta o relacjach damsko-męskich. Nie jest to z pewnością propozycja dla odbiorców, którzy szukają w muzyce sensacji, brutalności i napastliwego erotyzmu (chociaż sam album, jako pierwszy w karierze wokalistki, został oznaczony naklejką z ostrzeżeniem o niecenzuralnych treściach). To album z rodzaju tych, gdzie o uczuciach mówi się w sposób dosadny, ale bardzo kobiecy i przede wszystkim – niestety – z pozycji osoby przegranej. Braxton proponuje utwory osobiste („Sex & Cigarettes”), ciemniejsze w swym wydźwięku („My Heart”), ale i takie, gdzie odrobina pozytywnej energii zostaje zaprezentowana poprzez nieco bardziej taneczne brzmienie („Missin’”). Płycie do bycia idealną trochę brakuje (przede wszystkim nie ustrzeżono się błędów, jakim jest chociażby numer „Coping”, który nudzi się tuż po trzydziestej sekundzie), jednak warto docenić ją za dwie rzeczy: wokalistka po krótkim rozbracie z muzyką kontynuuje swoją karierę i robi to sposób, którego pozazdrościć mogą jej sporo młodsze koleżanki z branży.

Kylie Minogue „Golden”
(2018; BMG/Liberator)
Wypominamy od kilku lat Madonnie, że usilnie próbuje utrzymać się na scenie, chwytając się najpodlejszych muzycznych form i poprzez nawiązywanie do brzmienia popularnego w dzisiejszych czasach, tworzy piosenki przeciętne, by nie napisać kiepskie. Jednak przy tym, co słuchaczom zaproponowała Kylie Minogue, Amerykanka może poczuć się naprawdę urażona wygłaszanymi opiniami. „Golden” jest bowiem albumem… który nie powinien powstać. Za mocno? Inaczej się nie da. Już singiel zwiastujący całość, „Dancing”, dawał znać, że może być źle, ale takiego poziomu nie spodziewali się nawet najwięksi pesymiści. Mariaż muzyki pop z radosnym country przyprawia w tym przypadku nie o uśmiech, ale grymas na twarzy i ból uszu. Jest odtwórczo, bez polotu i pomysłu. „Golden” pewnie z złożenia miało być materiałem „do tańca i zabawy”, jednak po Kylie zwyczajnie można było spodziewać się odrobiny jakości. Chociaż nie – jakość jest, ale ta sygnowana przez Sławomira Zapałę. Wątpię jednak, czy taka rekomendacja będzie pochlebna dla pochodzącej z Australii wokalistki. Chociaż…? Przecież nagrała „Golden”, jednoznacznie pokazując, że taki „wsiowy klimat” nie jest jej obcy.

Bettye LaVette „Things Have Changed”
(2018; Verve)
Soulowa diwa wzięła na warsztat piosenki Boba Dylana. Wybór padł na tytuły z późniejszego okresu twórczości amerykańskiego barda (lata osiemdziesiąte), kiedy zwykło się mawiać, że odnalazł on nie poezję, ale prozę życia. I już na tym etapie – za samą selekcję – należą się brawa, ponieważ siedemdziesięciodwuletnia wokalistka niejednokrotnie przekonała się, że życie proste nie jest, dlatego utożsamienie się z tekstami oraz ich przesłaniem przyszło jej, jak sądzę, z lekkością. Ogromnym plusem albumu jest także pomysł na poszczególne numery. „Things Heve Changed” nie jest jedynie zbiorem coverów, które oddawałyby jeden do jednego oryginalne wersje utworów. LaVette wraz z zespołem nie tylko wykonuje, ale przede wszystkim interpretuje kolejne piosenki – z „It Ain’t Me Babe” robiąc wolny i pulsujący soulowy kąsek, „The Time They Are A-Changing” zmieniając w rapowaną propozycję opartą na funkowym basie, a w „Mama You Been On My Mind” próbując swoich sił w spoken wordzie. Z klasą, oryginalnie i bez patrzenia na konkurencję. Dylan, za którym wielce nie przepadam, w ciekawej odsłonie. (MAK)

*** REKLAMA ***

*** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera.
Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.