Recenzja: Ortalion „O 2”

Kosmiczne wojaże.

Okładka płyty „O 2” (foto: materiały prasowe)

Grupa Ortalion po wydanym w 2016 roku debiutanckim albumie postanowiła nie powielać w stu procentach brzmienia z pierwszego krążka, ale potraktować je jako punkt wyjścia do kolejnej muzycznej podróży. Tym razem trójmiejski zespół wycelował strumień dźwięku nie tylko w słuchaczy, ale także w kierunku przestrzeni kosmicznej. „O 2” jest bowiem materiałem koncepcyjnym, mogącym pełnić funkcję soundtracku dla ekspedycji w nieznane zakątki galaktyki.

„O 2” to w sumie jedenaście kompozycji. Przy ich tworzeniu i nagrywaniu muzycy, podobnie jak w przypadku imiennego longplaya, postawili na sprawdzoną pracę sekcji rytmicznej, instrumentów dętych (kolejny raz pełniących rolę przewodnią) i klawiszowych, co przełożyło się na przepełniony jazzowo-rockowym groove’em oraz funkową radością wyraz wybranych utworów. Nowy album, który ukazał się w ostatnim kwartale ubiegłego roku, rozwinięty został jednak o sporą dawkę elektroniki, która była słyszalna już na poprzednim krążku, ale jej ogólny udział w tamtym przedsięwzięciu określić można raczej jako zdawkowy. Zastosowany zabieg sprawił, że materiał na „O 2” stał się mroczniejszy, bardziej rozciągnięty i działający na wyobraźnię w stosunku do tego, co pojawiło się na wcześniejszej płycie.

Album otwiera „Las Cigarres De Mars” – stosunkowo krótka, bo nieprzekraczająca trzech minut kompozycja, która w swojej formie przypomina to, co znamy z „Ortalionu”. Bardzo rytmiczny numer, ocierający się momentami o quasi-afrykański vibe, dość szybko zdradza jednak nowe muzyczne „ciągoty” zespołu, które w pełni ujawniają się już w „Apollo Is Starting Over” (druga pozycja na trackliście). Ten dynamiczny kawałek oparty został na elektronicznej pulsacji. Emocje towarzyszące wyjściu na orbitę, poprzedzone zostały przemyślanym wtrąceniem charakterystycznego odliczania kojarzonego z chwilą startu promu kosmicznego. Odmienny klimat proponuje za to „Horizon 7” – w porównaniu do poprzednich tytułów jest to kompozycja dłuższa (ponad siedem minut), spokojniejsza, rozbudowana nie tylko czasowo, ale też brzmieniowo. Muzyka (szczególnie gra instrumentów dętych) oddaje w niej wręcz stan nieważkości oraz – tak to sobie wyobrażam – zachwyt widokiem oddalającej się planety. Dodane z czasem perkusja i syntezatory sugerują natomiast powolne przyzwyczajanie się do nowych warunków oraz rodzącą się chęć eksploracji kosmosu. Jak widać, sporą rolę w obcowaniu z „O 2” odgrywa wyobraźnia słuchacza.

Kontynuacją „Horizon 7” okazują się w dużej mierze dwa następne numery (uwadze polecam szczególnie trąbkę w „Cramp Fever”), by przełamaniem i powrotem do jazz-rockowego stylu zaatakować w „eXtaziZ” (najlepsza kompozycja na płycie jeśli chodzi o perkusję). Całkowitym odlotem okazują się natomiast „Telegraph Code” (psychodeliczno-elektroniczne harce saksofonu i syntezatorów na długo zapadają w pamięć) i numer tytułowy, który pod względem budowy jest najbardziej jazzową kompozycją, dodatkowo rozbudowaną nastrojowymi elektronicznymi wstawkami.

Płyta „O 2” grupy Ortalion prezentuje się jako hybryda stylistyki fusion i skandynawskich wpływów z pogranicza muzyki jazzowej wzbogacanej sporą dawką elektroniki. O ile w tych pierwszych dźwiękach zespół dobrze prezentował się na debiutanckim krążku, o tyle w zestawieniu z brzmieniowym novum zawartym na ubiegłorocznym albumie, utwory legitymujące się jazzowo-rockowo-funkowym rodowodem nie wypadają już tak okazale. Siłą „O 2” zdecydowanie jest jej elektroniczna odsłona, dzięki której gdańską formację bez wyrzutów sumienia można stawiać dzisiaj w jednym rzędzie z najciekawszymi formacjami krajowej sceny (około)jazzowej. (MAK)

Ortalion „O 2”
(2017; Audio Cave)

*** *** *** ***

Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera.
Polub blog na Facebooku oraz obserwuj autora na Twitterze.

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.