Moja playlista na wakacje 2017 roku.

(foto: Jakub Rostkowski, źródło; edycja: MAK)
Lato dopisuje tak sobie. Lipiec, mimo że ciepły, zapamiętamy raczej jako deszczowy. Niemniej nawet taka niewakacyjna pogoda nie zwalnia wykonawców od stworzenia utworu, który nazwać można przebojem lata. W tym roku bardzo dużą popularność zyskała przede wszystkim propozycja, która nagrali Luis Fonsi i Daddy Yankee, czyli „Despacito”. Powiem szczerze, że dość długo opierałem się tej piosence. W czym tkwi sekret udanego unikania wspomnianego kawałka? Ja po prostu nie słuchałem żadnego tzw. komercyjnego radia. Od bardzo dawna preferuję odtwarzanie płyt oraz wybieram tylko te audycje, które mnie interesują. Oczywiście numer okrzyknięty przebojem tegorocznych wakacji dopadł również autora niniejszych słów, ale sami przyznacie – broniłem się dość długi. Dla uzupełnienia opisu sytuacji dodam, że od momentu, w którym moje uszy zetknęły się z brzmieniem tej piosenki, słyszę ją praktycznie codziennie: w komunikacji miejskiej, w sklepie, na ulicy z jadącego samochodu lub – co boli chyba najbardziej – w momencie dzwonienia do znajomych, którzy ku mojemu niemałemu zaskoczeniu ustawili sobie tę melodię jako sygnał połączenia.
Lato 2017 roku ma także drugiego poważnego kandydata do tytułu muzycznego hitu. Jest nim utwór „DJ Is Your Second Name”. Z danych opublikowanych na stronie Odsluchane.eu wynika, że tylko w samym lipcu w radiu RMF FM odtworzono ją już ponad sto razy, a w Esce prawie sto pięćdziesiąt (!), co – być może ku zaskoczeniu wielu czytelników – bije na głowę wynik wspomnianego wcześniej „Despacito”*.
Poniższa lista nie zawiera jednak żadnego z wyżej wymienionych utworów. Dlaczego? Odpowiedź jest bardzo prosta: są słabe i nie podobają mi się. Wiem też, że znajdzie się kilka osób podzielających moje zdanie, więc kontynuując tradycję z ostatnich dwóch lat (2015, 2016), prezentuję zestawienie dziesięciu alternatywnych propozycji na najlepszy utwór tegorocznych wakacji.
* Dane na dzień 27 lipca (przed godzina dziewiątą) – wtedy powstał tekst.

TLC feat. Snoop Dogg”Way Back” (foto: kadr z YouTube)
Jeśli nie „Despacito”, to co? Ja stawiam na „Way Back” duetu TLC (trochę dziwnie czuję się używając w stosunku do TLC słowa „duet”; nazwa już na zawsze kojarzyć będzie mi się z triem). Piosenka Amerykanek przywołuje vibe najlepszych lat dla muzyki r&b. Wokale T-Boz i Chilli cały czas świetnie do siebie pasują, rapowana zwrotka Snoopa zapełnia pustkę po Left Eye, a teledysk odzwierciedla klimat drugiej połowy lat dziewięćdziesiątych. Być może zadziałał sentyment do tego okresu i brzmienia? „Some things don’t ever change”, jak śpiewają panie, więc pewnie tak właśnie było.
Moja wakacyjna playlista zawiera jeszcze cztery zagraniczne utwory. Jeden z nich pochodzi z najbardziej letniej płyty tego roku (mowa o „Feels” z albumu Calvina Harrisa pt. „Funk Wav Bounces Vol. 1”, o której pisałem tutaj), drugi w przeciągu niecałych ośmiu minut udowadnia, że wakacyjny hit nie musi zawierać tekstu (OK, ryzykowna teza, ale mimo to sprawdźcie „Mind’s Eye Melody”), trzeci przyjmuje formę zabawnego wyznania młodego buntownika, który szuka sposobu wyzwolenia się spod nadmiernej opieki rodziców („8TEEN”), a do czwartej zrealizowany został wideoklip, który powoduje, że czuję się jak Mariusz Trynkiewicz („Fetish”).
TLC feat. Snoop Dogg „Way Back”
Lone „Mind’s Eye Melody”
Selena Gomez feat. Gucci Mane „Fetish”
Calvin Harris feat. Pharrell Williams, Katy Perry, Big Sean „Feels”
Khalid „8TEEN”

Jarecki „Ten sam lot” (foto: kadr z YouTube)
Co w kwestii utworów na lato mają do zaoferowania polscy wykonawcy? Pokusiłem się o wybranie trzech opcji klubowych: pierwszej dla tych, którzy idą na całość i nie liczą wypijanych shotów („All Night”); drugiej, którą preferować będą fani r&b („Ty masz mnie”); i ostatniej skierowanej do miłośników tłustego i dusznego brzmienia („Wonder Woman”).
Dla zachowania równowagi i wyrównania liczby zagranicznych propozycji, proponuję wcisnąć play jeszcze przy dwóch tytułach: g-funkowym kawałku rodem z polskiej stolicy („Ten sam lot”) oraz najbardziej alternatywnym ze wszystkich prezentowanych dzisiaj utworów („Królik w samochodzie”), gdzie muzyka nijak pasuje do terminu „wakacyjny”, ale tekst i inspiracja twórczością Bukowskiego trwają w symbiozie z letnimi miesiącami.
Flow „Królik w samochodzie”
Skalsky feat. Natalie Rachel & Mr X „All Night”
VANX „Wonder Woman”
Jarecki feat. Ten Typ Mes, Grubson „Ten sam lot”
Smolasty „Ty masz mnie”
Tak, macie rację – to żadne hity, ale przecież uprzedzałem, że to alternatywne propozycje na wakacyjne przeboje. (MAK)
*** *** *** ***
Bądź na bieżąco z publikacjami na blogu AxunArts. Zapisz się już dzisiaj do newslettera.
Dla chętnych wszystkie piosenki na playliście na YouTube:
PolubieniePolubienie