O.S.T.R. & Hades – HAOS

Dwóch mocnych raperów, z dwóch różnych, jednak bardzo ważnych dla polskiego rapu, miast, mających odmienne style i pewnie niejeden wspólny pogląd. Obaj zakochani w czarnych płytach i klasycznym rapie.

Obecnie zaskoczyć słuchacza jest ciężko i nie chciałem, żeby z tak dobrze zapowiadającego się projektu wyszedł tytułowy „Haos”. Jednak panowie takowy uporządkowali i wyszła z tego bardzo mocna płyta.

Hades & O.S.T.R. (foto: kadr z teledysku/asfalt.pl)

W informacji prasowej o albumie napisane było, że Ostrowski nie potrzebuje nikomu nic udowadniać. Słuchając albumu, odnoszę wrażenie, że nie potrzebuje tego również Hades.

Płyta ta może jednak stać się swojego rodzaju utarciem nosa tym, którzy mówią, że Ostry uprawia rap populistyczny. I to zabawne, bo słyszy się o tym kiedy rapuje o miłości czy życiu rodzinnym, ale i również kiedy bez żadnej cenzury myśli daje przysłowiowego „prztyczka w nos” całemu fałszowi świata.

Z reguły, w duetach typu raper+raper, jest tak, że jeden MC jest tak zwanym „frontmanem”, a drugi dopełniającym go raperem. W przypadku tej łódzko-warszawskiej kooperacji ciężko jest określić, kto jest lepszy, albo chociaż kto wiódł prym w pisaniu tekstów. Wydawałoby się, że gdyby nie to, że wiemy, iż O.S.T.R. jest jedynakiem, można byłoby podejrzewać, że Hades jest jego bratem. Chociaż, na pewno są braćmi – tymi mentalnymi. Taki wniosek można wysnuć słysząc jak ich style się uzupełniają. Jednak nie ma mowy o jakimkolwiek zlewaniu się ich rapu w całość. Wszystko jest dość wyraźnie zaakcentowane – niczym Rosja w polskiej kuchni poprzez płow.

To, w jaki sposób raperzy podejmują tematy powoduje ciarki na plecach. Bezkompromisowa „odprawa” tak zwanych fake MC’s czy fałszywych ludzi w ogóle w „Sugar Haze”, „Ona i ja” będącym niezłym follow-upem do „I used to love H.E.R.” Commona, czy jeden z moich faworytów, mogących przekonać wielu raperów do zapoznania się z zawartością wielu klasyków ze Stanów Zjednoczonych – „Bądź słuchaczem”, trzeba po prostu znać.

Na płycie nie znajdziemy refrenów śpiewanych na autotunie, na siłę składanych wielokrotnych rymów czy innych modnych dziś udziwnień. Wielokrotne rymy są, jednak nie wygląda na to, żeby któremuś z panów szczególnie zależało na byciu oryginalnym na siłę. Oryginalność jest i to bez tego.

Dostaliśmy klasyczny hip-hop, jednak produkcja stoi na wysokim poziomie, choć bez zbędnego eklektyzmu. Podkłady, mimo nawiązania do klimatu lat 90., cechują się niebywałym brzmieniem kompozytorskim i to tutaj możemy podziwiać muzyczny talent Ostrego w pełnej krasie.

Uważam, że projekt ten w końcu pomoże otrzymać Hadesowi należną mu uwagę, której tak brakowało po premierze znakomitego albumu „Nowe dobro to zło”, kiedy to w mniej więcej równoległym czasie wydana została również płyta Dioxa, kolegi Hadesa z jego rodzimego składu HiFi Banda. To ona zdobyła więcej uwagi wśród słuchaczy. Raper wie na czym stoi i jak należy rapować, ale nie jest nudny. Rzuca celne wersy i wcale nie brzmi jak uboższy kuzyn Ostrowskiego – co tak wielu przepowiadało. Dzieje się tak zapewne przez formę utworów. Zazwyczaj O.S.T.R. i Hades wrzucają po jednej zwrotce na utwór, przez co nie mamy do czynienia z przeładowaniem kawałków i duże pole manewru do ich przemyślenia.

Mówiąc szczerze, choćbym bardzo tego chciał, nie ma na „Haosie” słabego numeru, albo takiego, w którym któryś z raperów wypada słabo. Wyraźnym minusem jest niedobór zwrotek – jak wspomniałem wcześniej – nie obraziłbym się, gdyby było ich trochę więcej, albo gdyby materiał był trochę dłuższy. (Grzegorz Noszczyk)

O.S.T.R. & Hades „HAOS”
(2013; Asfalt Records/Prosto Label)

Jedna uwaga do wpisu “O.S.T.R. & Hades – HAOS

  1. DZIWI MNIE JAK NAGLE WSZYSCY ZAPOMINAJA O SKILLACH I ZACZYNAJA CHWALIC PROSTY RAP. PROSTE WERSY BEZ ZBEDNYCH UDZIWNEN ZAWSZE BYLY FAJNE ALE W OSTATNIM CZASIE WSZYSCY SPUSZCZALI SIE NAD VNM, PRZYSPIESZENIEM TEGO TYPA MESA, ZMIANA FLOW PEZETA – WTEDY PROSTE RAPSY BYLY ZLE. TERAZ OSTR ULUBIENIEC RECENZENTOW NAGRAL PLYTE, NA KTOREJ RAPUJE JAK ZAWSZE OD LAT CZYLI BEZ REWELACJI I NAGLE JEST 5 GWIAZDEK. BEKA.

    TYLKO HADES TRZYMA TE PLYTE. CZEKAM NA KOLEJNE SOLO. YO!

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.