Skończyło się pobłażanie! Dlaczego ludzie robią takie rzeczy wielkim artystą?! Ani brak szacunku, ani głupota nie jest dla mnie wytłumaczeniem. Dlaczego wreszcie wytwórnia wypuszcza taką płytę?! A może z drugiej strony należy gryźć ten problem i zapytać czemu sama wokalistka zgadza się na takie, a nie inne rozwiązanie muzyczne?!
Wiem, że każdy chce podążać za modą, utrzymać się na scenie jak najdłużej, ale bez przesady. Frąckowiak wracająca po 20 latach przerwy próbuje się wczuć w nowocześniejsze aranżacje to dla mnie porażka. Adam Sztaba pokazał tu swoją “klasę” – aż szkoda się denerwować…
Liryczne teksty Pani Haliny nie pasują do tej płyty. Po co więc tracić czas na pisanie tej recenzji? Przecież ktoś musi napisać jaka jest prawda. Najbardziej w tym wszystkim szkoda mi samej artystki (ta płyta to plama na jej scenicznym życiorysie) i ludzi, którzy kupili ten krążek w ciemno. W tym miejscu pragnę podziękować znów Madzi za udostępnienie albumu – wiem, że Ci się nie podoba, ale kiedy mam go oddać?
Każdy ma własne zdanie i moim zdaniem ta płyta jest świetna… właśnie dzięki temu, że jest taka ‚nowoczesna’ ;D ‚sen co nie mija’ jest cudne…
PolubieniePolubienie