Jedyna tak naprawdę płyta z tego gatunku, której moge słuchać do początku do końca. Jedna z lepszych płyt jakie słyszałem i klasyk nie tylko rock’owy. Płyta urzekająca w każdym calu.
Pięknie skomponowana. Warto w tym miejscu wspomnieć, że producentem tego albumu jest wspólnie z zespołem David Richards. Angielska ‚królowa’ rock’a pokazała tym krążkiem, że jest jednym z najlepszych (jak nie najlepszym) z zespołów uprawiających ten gatunek muzyki. Utwory takie jak tytułowe „Innuendo”, „I cen’t live with you”, „Headlong”, „All god’s people” czy kończący płytę „The show must go on” sprawiają, że słuchacz nabiera respektu do zespołu i zachęcają do sięgnięcia po ich inne płyty.
Wokale Freeddie’go Mercury’ego, bass John’a Descon’a czy perkusja i harmonijka Roger’a Taylor’a – to już klasyka, którą warto od czasu do czasu ‚załadować’ do odtwarzacza i wsłuchać się w królewskie dzwięki.
Tekst płyty: „…Our lives dictated by tradition, superstition, false religion…”
Jeden z najlepszych albumów lat 90-tych
PolubieniePolubienie