Życie singla jest dobrym rodzajem życia. Kilka lat temu śpiewał o tym Piotr Polk.
Piotr Polk to aktor – teatralny, filmowy, telewizyjny – w ostatnich latach kojarzony przede wszystkim z roli policjanta w popularnym serialu „Ojciec Mateusz” oraz lekarza w serialu zatytułowanym, a jakże, „Lekarze”. Piotr Polk to także osoba, która jakiś czas temu spróbowała swoich sił jako wokalista. Efektem tej przygody dwie płyty („Polk in Love”, 2008; „Mój film”, 2011), których sprzedaż okazała się na tyle duża, że oba tytuły pokryły się tzw. złotem. Walory wokalne Polka nie są oczywiście na tyle duże, aby móc zestawić go z najlepszymi piosenkarzami krajowej sceny. Druga solowa płyta, ku zaskoczeniu wielu, była materiałem ciekawym i godnym polecenia. Promował ją utwór „Jest świetnie” – czyli nieformalny hymn opiewający – pół żartem, pół serio – walorów życia singla. W cyklu Gold Song przypominam dzisiaj właśnie tę piosenkę. Dlaczego? Bo jest świetnie, jest bezdzietnie… (MAK)





Dodaj komentarz