Polecane płyty na najbliższy tydzień to: Paul McCartney „New”, Waglewski/Fisz/Emade „Matka, syn, Bóg” oraz Reggaenerator & Shark-A-Taak „Rec.In Progres”. Są to tytuły, obok których nie powinniście przejść obojętnie. Nie jest ważne czy na co dzień słuchacie popu, rocka, reggae. Jeśli doceniacie wartościową muzykę – krążki te godne są Waszej uwagi.

Paul McCartney „New”
Paul McCartney chciał, aby jego szesnasty studyjny album niósł ze sobą powiew świeżości, dlatego zwrócił się do młodych producentów. Wstępną intencją było opracowanie zestawu kilku nazwisk. Dopiero później miało się okazać, z którym z młodych współpraca potoczy się najlepiej. Pojawił się w tym zestawie Paul Epworth (współautor i architekt wielkiego sukcesu Adele i jej płyty „21”), Mark Ronson (znany najbardziej ze współpracy z Amy Winehouse), Giles Martin i Ethan Johns (ich ojcowie znani są w świecie muzycznym do dziś, ojciec Gilesa, George, pracował z Paulem McCartneyem jeszcze w czasach Beatlesów; Ethan wyprodukował najlepsze płyty Kings of Leon, Giles miał okazję współpracować przy ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich). – Wszyscy wielcy producenci są chyba dziećmi moich kolegów – zauważa McCartney. – Ale ci dwaj, podobnie jak ich ojcowie, są wspaniali, poważnie traktują to, co robią. (źródło: Universal Music Polska)

Reggaenerator & Shark-A-Taak „Rec.In Progres”
Reggaenerator to jedna z czołowych postaci polskiej sceny reggae. Na co dzień związany jest z najbardziej znaną stołeczną grupą wykonującą ten gatunek muzyki – jest nawijaczem i autorem tekstów w zespole Vavamuffin. Najnowszy projekt tego wokalisty może zaskoczyć. Shark-A-Taak to połączenie potężnych gitarowych riffów, oldskulowych brzmień perkusji i rytmicznych strzałów bassem między oczy. Całość dopełnia obecność samplerowo-gramofonowych elementów w najlepszym wydaniu, a także – co oczywiste – charakterystyczny styl nawijki Reggaeneratora. Frontman projektu Shark-A-Taak podkreśla, że bardzo ważną inspiracją do pracy nad materiałem była twórczość takich zespołów, jak: Skindred, Bad Brains, Body Count, RATM, Led Zeppelin, RHCP, czy nawet Nirvana. (źródło: Merlin.pl)

Waglewski/Fisz/Emade „Matka, syn, Bóg”
Po pięciu latach od wydania platynowej „Męskiej Muzyki” z nową płytą powraca projekt Waglewski/Fisz/Emade. Czy i ten album odniesie tak spektakularny sukces? Jedno jest pewne, jeśli spotykają się twórcze głowy rodziny Waglewskich, będzie to muzyka, koło której nie można przejść obojętnie. Płyta ukaże się już 25 października 2013 roku. Jej tytuł – „Matka, syn, Bóg” – zapowiada, iż wypowiedź artystyczna dotyczyć będzie spraw ważnych, ale w wielu przypadkach potraktowanych z dystansem charakterystycznym dla Waglewskich. (źródło: Merlin.pl)

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

moje życie w obrazkach

ostatnio popularne