Polecane płyty na najbliższy tydzień to: Katie Melua „Keteven”, Madonna „MDNA World Tour” oraz Arctic Monkeys „AM”. Są to tytuły, obok których nie powinniście przejść obojętnie. Nie jest ważne czy na co dzień słuchacie popu, rocka, reggae. Jeśli doceniacie wartościową muzykę – krążki te godne są Waszej uwagi.
Katie Melua „Keteven”
Wydanie swojej szóstej, studyjnej płyty „Ketevan” Katie Melua zaplanowała w dziesiątą rocznicę sukcesu swojego debiutanckiego albumu „Call Of The Search” i w dzień swoich 29. urodzin. Jakby tego było mało, tytuł też nie jest przypadkowy. „Katevan” to gruzińskie imię artystki, albowiem urodziła się właśnie w Gruzji. Potem przeniosła się z rodzicami do Belfastu i Surrey, a od paru lat mieszka w Londynie. „I Will Be There”, utwór promujący nowa płytę napisany przez długoletniego twórcę przebojów Katy Mike’a Batta, po raz pierwszy został publicznie zaśpiewany przez artystkę na Gali Koronacyjnej w Pałacu Buckingham, 11 lipca tego roku z okazji 60. rocznicy koronacji królowej Elżbiety II. (źródło: Merlin.pl)
Madonna „MDNA World Tour”
Trwające aż dwie godziny show w ramach trasy MDNA było najpopularniejszym koncertem w 2012 roku. Tournée objęło aż dwadzieścia dziewięć krajów, gdzie bilety na osiemdziesiąt osiem koncertów zostały całkowicie wyprzedane. Madonna oraz jej dziesięcioosobowy zespół, na czele z dyrektorem artystycznym Kevinem Antunes wraz z dwudziestoma pięcioma tancerzami, wykonali żywiołowy, dwugodzinny spektakl, który zachwycił i oczarował ponad dwa miliony fanów. (źródło: Universal Music Polska)
Arctic Monkeys „AM”
„AM” promuje fenomenalny singiel „Do I Wanna Know?”, oparty na niesamowitym, taneczno-rockowym motywie, którego pozazdrościć Anglikom mógłby sam Jack White. Materiał zarejestrowano w studiach Sage & Sound Recording w Los Angeles oraz kultowym Rancho De La Luna w Joshua Tree. Jak wspomina Josh Homme, nowy album Arctic Monkeys choć nie jest utrzymany w klimatach disco, kipi seksowną, taneczną energią. Z kolei Alex Turner wypowiada się z wielką ekscytacją o nowych nagraniach i udziale lidera Queens Of The Stone Age przy pracy nad płytą. Arctic Monkeys mieli być nowinką jednego sezonu, a wyrośli na rasowy, charyzmatyczny rockowy band. (źródło: Merlin.pl)





Dodaj komentarz