Polecane płyty na najbliższy tydzień to: muzyka z filmu „Wielki Gatsby”, Eva & Manu „Eva & Manu” oraz Frank Turner „Tape Deck Heart”. Są to tytuły, obok których nie powinniście przejść obojętnie. Nie jest ważne czy na co dzień słuchacie popu, rocka, reggae. Jeśli doceniacie wartościową muzykę – krążki te godne są Waszej uwagi.
Muzyka z filmu „Wielki Gatsby”
Ekranizacji powieści „Wielki Gatsby” tym razem podjął się Baz Luhrmann, który w rolach głównych obsadził takie gwiazdy, jak Leonardo DiCaprio, Carey Mulligan czy Tobey Maguire. Filmowi towarzyszy równie imponująca ścieżka dźwiękowa, nad którą czuwał sam Jay-Z. Oprócz utworów rapera, na płycie pojawią się też premierowe nagrania Lany Del Ray, Florence & The Machine, The XX, Nero, Gotye i wielu innych. Ponadto, album zawiera także covery wykonywane przez takie gwiazdy, jak Jack White, Bryan Ferry, Emeli Sande oraz Beyonce. Artystka w duecie z Andre 3000 przygotowała wyjątkową wersję „Back To Black” z repertuaru Amy Winehouse. Baz Luhrmann i Jay-Z pracowali nad tym, by przenieść wrażliwość muzyczną ery jazzu na bardziej współczesny język przez prawie dwa lata. (źródło: Universal Music Polska)
Eva & Manu „Eva & Manu”
Debiutancki album fińsko-francuskiego duetu Eva & Manu, którego historia mogłaby posłużyć za scenariusz filmowy romantycznej komedii. Płyta „Eva & Manu” to wspaniałe opowieści o podróżach, podane w konwencji powstałej ze zmieszania popu, folku i akustycznej alternatywy. Finka Eva Louhivuori i Francuz Manu Laudic poznali się, gdy oboje studiowali w Bostonie. Poza uczuciem do siebie, połączyła ich również miłość do muzyki i podróży. Oboje uznali w końcu, że nie chcą siedzieć w Ameryce na wykładach, więc kupili starego vana, któremu nadali imię Skipper, i udali się w podróż po Europie. Efekt ośmiomiesięcznej podróży to dziewięć przepięknych piosenek, śpiewanych cudownie przez Evę i Manu, w których odbijają się radości, smutki, niepokoje, jakie towarzyszyły im w trakcie długiej wędrówki przez Europę. (źródło: Warner Music Poland)
Frank Turner „Tape Deck Heart”
Piąta płyta w dorobku folk-punkowego muzyka. Były wokalista post-hardcorowego zespołu Milion Dead rozpoczął swoją solową karierę w 2005 roku po rozpadzie grupy. Ku zaskoczeniu wszystkich w swojej solowej twórczości artysta zwrócił się w stronę akustycznego folkowego grania, ale podszytego dużą dozą nonszalancji i niepokorności. Ostatnie wydawnictwo Turnera, „England Keep My Bones”, okazało się jego największym sukcesem komercyjnym, a artysta dostąpił zaszczytu zagrania podczas ceremonii otwarcia igrzysk olimpijskich w Londynie. Najnowszy album Franka Turnera, „Tape Deck Heart”, to zbiór piosenek opowiadających w dużej mierze o rozstaniu. (źródło: Universal Music Polska)





Dodaj komentarz