Polecane płyty na najbliższy tydzień to: Ana Moura „Desfado”, Lena Romul „Industrialnie/Instynktownie” oraz Helloween „Straight Out Of Hell”. Są to tytuły, obok których nie powinniście przejść obojętnie. Nie jest ważne czy na co dzień słuchacie popu, rocka, reggae. Jeśli doceniacie wartościową muzykę – krążki te godne są Waszej uwagi.

Ana Moura „Desfado”
Do najnowszego projektu muzycznego „Desfado” portugalska wokalistka fado Ana Moura zaprosiła światowej sławy pianistę, Herbiego Hancocka. Producentem płyty został Larry Klein, a nagrania zrealizowano w The Henson Recording Studio w Los Angeles. To właśnie Klein zaprosił do projektu Herbiego Hancocka. Głównym założeniem artystki było nagranie utworów napisanych specjalnie dla niej przez artystów z jej pokolenia, ale spoza gatunku fado. Chodzi tu o takie nazwiska, jak: Virgem Suta, Miguel Araújo, Luisa Sobral, Pedro Abrunhosa i Manuel Cruz. Album opisywany jest jako punkt zwrotny w karierze tej artystki. Słychać na nim silne wpływy popu, wyprodukowany został dla międzynarodowego słuchacza, ale uwzględnia także nowych odbiorców portugalskich. Album swoją premierę miał w 2012 roku. (źródło: Universal Music Polska)

Lena Romul „Industrialnie/Instynktownie”
Lena Romul debiutuje albumem bezkompromisowym. Finalistka VI edycji „Mam Talent” półtora roku temu zaprosiła do współtworzenia grono znakomitych artystów, czego efektem są dwa Projekty. Pierwszy, „Industrialnie”, nasycony jest miejskim zgiełkiem, szybkim tempem, tekstami Leny, które odkrywają zakamarki jej duszy, elektronicznymi i gitarowymi brzmieniami. Wyimprowizowany na sześciu komputerach, jest niezwykłym, zahaczającym o pop, eksperymentem muzycznym. Drugi, „Instynktownie” wycisza, wprowadza w akustyczny trans, uspokaja nerwy, ciepłem instrumentów (saksofon, kontrabas, fortepian, gitara, perkusja) zespala ciało z sercem odbiorców bezpośrednio po usłyszeniu pierwszego dźwięku. Płyta ukazała się m.in. pod patronatem AxunArts. (źródło: empik.com)

Helloween „Straight Out Of Hell”
Helloween, zespół uznawany za jednego z twórców melodyjnego speed metalu, powraca z nową, czternastą w karierze płytą „Straight Out Of Hell”. Pierwszym singlem promującym album było sześciominutowe dzieło „Nabataea” o legendarnym królestwie sprzed trzech tysięcy lat (do utworu powstał teledysk w technologii 3D). Za dość surowe brzmienie płyty ponownie odpowiedzialny jest wieloletni producent grupy Charlie Bauerfeind. – To swoista kontynuacja dwóch poprzednich albumów. Nowe piosenki rozwijają motywy zasygnalizowane na płycie „7 Sinners”, ale tym razem nie opisują wyłącznie zagłady, pojawia się w nich po raz pierwszy nadzieja – powiedział o płycie gitarzysta zespołu Michael Weikath. (źródło: merlin.pl)

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

moje życie w obrazkach

ostatnio popularne