Polecana trójka na najbliższy tydzień to: Ayo „Billie-Eve”, Chase And Status „No More Idols” oraz Accomplice Affair „Cienie”. Są to płyty, obok których nie możecie przejść obojętnie. I nie jest ważne to, czy na co dzień słuchacie techno, klasyki czy popu. Jeśli doceniacie wartościową muzykę, musicie znać te krążki – i to nie tylko z tytułu.
Ayo „Billie-Eve”
Ayo ma w sobie to coś, z czym rodzą się tylko prawdziwe gwiazdy. Naturalny wdzięk, ogromny talent, a przy tym niewinność i skromność. Wielu innych artystów chciałoby posiąść takie cechy! Jednak nie każdy może być Ayo! Jej płyty to niezwykła mieszanka muzyki soul, reggae i folk. Te elementy, plus bardzo osobiste, emocjonalne interpretacje wokalistki, to recepta na doskonałe albumy. Także teksty Ayo, niosą w sobie bardzo pozytywny przekaz. Ayo mówi o nich tak: Nawet, kiedy jest ci bardzo ciężko, nie możesz zapominać o tym jak cieszyć się życiem. Nie możesz zgubić tej drogi, która cię motywuje do działania i jest dla ciebie najlepsza. Ayo podąża swoją drogą wprost do wielkiego sukcesu. Z uśmiechem na twarzy i gitarą w dłoni. (źródło: Empik.com)
Chase And Status „No More Idols”
Drum’n’bassowa formacja z Wielkiej Brytanii Chase And Status została jedną z najważniejszych grup na europejskiej scenie. Tworzący ją Saul Milton i Will Kennard mogą poszczycić się współpracą z Jayem-Z, Rihanną i The Prodigy, oraz uznaniem Snoop Dogga, Pharella Williamsa oraz Andy’ego C. Podobnie jak w przypadku ich debiutanckiego albumu „More Than Alot” z 2008 roku, krążek „No More Idols” ukazuje wszechstronność duetu oraz jest potwierdzeniem ich wyjątkowej pozycji na scenie muzyki tanecznej. Pierwszym ujawnionym utworem z nowej płyty jest „End Credits” powstały we współpracy z Planem B. Na „No More Idols” gościnnie pojawiają się m.in. Tempa T, Dizzee Rascal, Cee-Lo Green, White Lies oraz Clare Maguire. (źródło: Universal Music Polska)
Accomplice Affair „Cienie”
Muzyka zawarta na nowym albumie jest rozwinięciem muzycznych pomysłów z poprzedniej płyty „Samotny horyzont”. Album zawiera jeszcze więcej eksperymentalnych rozwiązań gitarowych, które przeplatają się co jakiś czas z tajemniczymi partiami wokalnymi, zabierając słuchacza w odludne i mroczne klimaty. Muzyka na tym albumie jest głęboka i bardzo niespokojna. Poruszy każdą, nawet najbardziej skrytą ludzką myśl. Dodatkowym smaczkiem na płycie jest gościnny udział Marka Styczyńskiego (Magiczne Karpaty, Cyber Totem), który nagrał swoje partie w dwóch utworach („Vidda”, „Czas w otchłani”) przy użyciu cytry i fidolii. Całość to ponad 50 minut muzyki. Gratka dla fanów eksperymentalnego i mrocznego grania. (źródło: materiały prasowe Accomplice Affair)




Dodaj komentarz