TVN, Polsat i Telewizja Polska przygotowały dla widzów tej wiosny aż trzy programy, których celem jest znalezienie muzycznych talentów. O „X Factor”, „Bitwie na głosy” oraz „Must be the music” dużo się mówi, ale czy wszyscy wiedzą, o co tak naprawdę w tych programach chodzi? My postaramy się to Wam wyłożyć.

Niewątpliwie ze wszystkich przygotowanych na wiosnę muzycznych programów telewizyjnych, największą uwagę widzów przykuje „X Factor”. Show, który w Wielkiej Brytanii już od siedmiu sezonów gromadzi wielomilionową publiczność i pozwala zaistnieć muzycznym talentom, wreszcie trafiło do Polski. Stało się to dzięki stacji TVN. Dzięki tej decyzji Polska dołączyła do trzydziestu innych państw, które zdecydowały się szukać zdolnych wokalistów w x factorowej formule.

A jak ta formuła wygląda? Jakie są zasady gry? W „X Factor” wziąć udział może prawie każdy. Jest tylko jedna, dolna granica – uczestnicy nie mogą mieć mniej niż 14 lat. Co ważne, w przeciwieństwie do popularnego swego czasu na całym świecie programu „Idol”, „X Factor” nie jest programem tylko dla solistów, tak więc na castingach nie dziwił widok duetów, a także całych zespołów.

Jury polskiej edycji programu „X Factor”

Kandydaci na przyszłe gwiazdy przechodzą kilka wstępnych etapów, po których dzieleni są na trzy lub więcej kategorii w zależności od ilości sędziów. W Wielkiej Brytanii, gdzie w jury zasiadają zwykle cztery osoby, jest to podział na: grupy wokalne, starszych niż 25 lat, kobiety młodsze niż 25 lat i mężczyzn młodszych niż 25 lat. W Polskiej edycji, z racji trzech sędziów (o nich za chwilę), dwie ostatnie kategorie prawdopodobnie zostaną połączone w jedną. W „X Factor” o tym, kto wygra, decydują rzecz jasna widzowie, głosując w tak dobrze znanym nam już systemie SMS-owym.

Jurorami w polskiej wersji „X Factor” będą: Maja Sablewska (menadżerka; współpracowała do tej pory m.in. z Dodą, Edytą Górniak), Czesław Mozil (lider popularnej w ostatnim czasie formacji Czesław Śpiewa) oraz etatowy juror TVN-owskich programów – Kuba Wojewódzki. To ta trójka wespół z widzami zdecyduje, kto wygra główną nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy złotych.

Czy w Polsce znajdziemy równie duże talenty, jak Leona Lewis, Alexandra Burke i Olly Murs? Przekonamy się już niedługo.

Na koniec jeszcze mała ciekawostka: w 2011 roku pierwsza edycja „X Factor” wystartuje również w Stanach Zjednoczonych. Główną nagrodą ma być notabene pięć milionów dolarów, a jednym z jurorów sam Simon Cowell, a więc pomysłodawca programu i sędzie w dotychczasowych brytyjskich edycjach show.


Telewizja Polska nie chcą przegrać na starcie z konkurencją, również zorganizowała program muzyczny mający na celu wyłonić niepowtarzalny talent. „Bitwa na głosy”, bo tak będzie nazywał się show emitowany w ramówce TVP2, to, jak czytamy w oficjalnej notce prasowej, rozrywka na wysokim poziomie, z udziałem osobowości polskiej muzyki, która niesie pozytywne wartości. Gwiazdy, będące swego rodzaju nauczycielami i mentorami dla uczestników, nie będą rywalizować ze sobą o nagrody. Dzięki swojej popularności i doświadczeniu za zadanie będą miały pomóc utalentowanym osobom, które wcześniej same wybiorą.

Urszula Dudziak

Po żmudnych castingach, które aktualnie się odbywają i które mają za zadanie skompletowanie drużyn, znani artyści – jako liderzy – razem ze specjalistami i trenerami od śpiewu, pracować będą ze swoimi podopiecznymi nad poprawą ich wokalnych umiejętności, scenicznym wizerunkiem, interpretacją piosenek oraz choreografią.

W każdym odcinku jeden z zespołów zostanie wyeliminowany z gry w drodze SMS-owego głosowania widzów.

No dobrze, ale kto będzie liderem poszczególnych zespołów? W zabawie udział zgodzili się wziąć: Paweł i Łukasz Golcowie, Piotr Kupicha (lider zespołu Feel), Urszula Dudziak, której, jak mniemam, nie trzeba nikomu przedstawiać, niemogąca zagrzać dłużej miejsca w żadnej stacji telewizyjnej Natasza Urbańska, szukający okazji do powrotu Michał Wiśniewski, Maciej Miecznikowski (lider zespołu Leszcze), Halinka Mlynkova (była wokalistka grupy Brathanki) oraz lider legendarnej Budki Suflera, Krzysztof Cugowski.


Ostatnim z trzech proponowanych nam wiosną przez polskie telewizje programem, którego zadaniem będzie wyłowienie muzycznych talentów, będzie show „Must be the music. Tylko muzyka”. Pre-castingi do programu odbyły się już wcześniej, aktualnie trwają już przesłuchania w studio z udziałem jury, w skład którego wchodzą: dyrygent Adam Sztaba, wokalistka Kora Jackowska, znana już chociażby z programu „Idol” Elżbieta Zapendowska oraz Łozo z grupy Afromental.

Na czym będzie polegała zabawa? Na śpiewaniu rzecz jasna, ale nie tylko. „Must be the music” to, w stosunku do wcześniej prezentowanych, program bardzo nowatorski. Daje on szansę danemu zespołowi lub soliście zaistnieć nie tylko w telewizji, ale też i w Internecie. Tak, to nie żart. Polsatowski program, to pierwsze tego typu show w Polsce, w którym za pomocą wszechobecnego już Facebooka uczestnicy programu będą zarabiać pieniądze za wykonane utwory. To widz-internauta poprzez kliknięcie i zaznaczenie odpowiedniej opcji, da szansę uczestnikowi nie tylko na sławę, ale również na wymierne korzyści finansowe.

Elżbieta Zapendowska ponownie będzie postrachem uczestników?

Na specjalnie utworzonym profilu facebook.com/tylkomuzyka, do którego dostęp będą mieć nie tylko zalogowani użytkownicy, będzie można obejrzeć wszystkie występy uczestników, making off-y oraz rozmaite ciekawostki. W ten sposób powstanie jedyna w swoim rodzaju „internetowa lista przebojów”. Emisja polskiej edycji programu startuje już w marcu.

„Must be the music” miało już w poprzednim roku swoją edycję w Wielkiej Brytanii. Program, w którym jednym z jurorów był angielski raper Dizzee Rascal, wygrała urodzona w Edynburgu Emma Gillespie (znana pod pseudonimem scenicznym jako Emma’s Imagination). Sukces w telewizyjnym show doprowadził do tego, że w styczniu 2011 roku premierę miał debiutancki krążek wokalistki, zatytułowany „Stand Still”. Album ukazał się nakładem londyńskiej wytwórni Future Records, której założycielem jest piosenkarz grupy Take That, Gary Barlow.

Czy ktoś z naszych rodaków powtórzy sukces brytyjskiej koleżanki? Trudno powiedzieć, bowiem jak wiemy z historii, nawet wygrana w polsatowskim show muzycznym nie gwarantuje nagrania zakontraktowanej płyty (vide Martyna Melosik i program „Fabryka Gwiazd”).

Jedna odpowiedź do „Krótka piłka #82: „X Factor” vs „Bitwa na głosy” vs „Must be the music””

  1. nie mogę się normalnie doczekać tych programów:P
    będzie superowo:]

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

moje życie w obrazkach

ostatnio popularne