Polecana trójka na najbliższy tydzień to: Roger Waters „In the Flesh – Live”, Pasion De Buena Vista „Legends of Cuban Music” oraz Grzegorz Turnau „Fabryka klamek”. Są to płyty, obok których nie możecie przejść obojętnie. I nie jest ważne to, czy na co dzień słuchacie techno, klasyki czy popu. Jeśli doceniacie wartościową muzykę, musicie znać te krążki – i to nie tylko z tytułu.

Roger Waters „In the Flesh – Live”
„In the Flesh – Live” to pełny zapis koncertowego albumu Rogera Watersa z 2000 roku nagrany na dwóch płytach kompaktowych i jednej płycie DVD. Roger Waters stał przez wiele lat na czele Pink Floyd – jednego z najważniejszych rockowych zespołów wszech czasów. Materiał jaki znajdziemy na „In The Flash – Live” to m.in. nagrania z „Dark Side of the Moon”, „Wish You Were Here”, „Animals” i „The Wall”. Waters ze sceny w Portland prezentuje wybór chyba wszystkich swoich najlepszych kompozycji z kariery solowej oraz z czasów działalności w grupie Pink Floyd. Materiał wideo zrealizowany jest bezbłędnie, pokazuje koncertowy kunszt i wirtuozerię Watersa. „In The Flesh – Live” to doskonała rozgrzewka przed zbliżającymi się koncertami artysty w naszym kraju. (źródło: Sony Music Polska)

Pasion De Buena Vista „Legends of Cuban Music”
Kolejna wielka muzyczna sensacja z Kuby po Buena Vista Social Club! Niesamowita muzyka, która porywa na rozgrzane słońcem Karaiby, wciąga w pełną pasji i radości zabawę. Pasión de Buena Vista to muzyka, śpiew, taniec, wyjątkowy klimat, przedstawienie zapierające dech w piersiach. A wszystko w wykonaniu kilkunastu wyjątkowych artystów, którzy zachowując swoje muzyczne tradycje, nie stronią też od współczesnych wpływów. Pasión de Buena Vista to miłość, namiętność, smutek, żal, melancholia, ognisty temperament, gorące rytmy (rumba, mambo, cha cha, salsa), seksowne i pięknie ubrane tancerki, a także poczcie humoru. To wszystko zaklęto w tuzinie piosenek, które wypełniają prezentowane wydawnictwo. (źródło: Warner Music Polska)

Grzegorz Turnau „Fabryka klamek”
„Mieszkam w pobliżu fabryki klamek, a żadna z nich jeszcze nie zapadła” – tak rozpoczyna się „Fabryka klamek”, piosenka, od której bierze nazwę nowy album Grzegorza Turnaua. Motyw podróży i przemijania, obecny jest zarówno w tym utworze, jak i na całej płycie. Czternaście nowych piosenek, różni się od siebie, zarówno w warstwie muzycznej, jak i literackiej. Całość powiązana jest niepowtarzalnym stylem artysty i stanowi wspaniałą podróż. Dokąd? Niech ocenią to sami słuchacze. (źródło: Empik.com)

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

moje życie w obrazkach

ostatnio popularne