Polecana trójka na najbliższy tydzień to: Marina and The Diamonds „The Family Jewels”, Hole „Nobody’s Doughter” oraz Gogol Bordello „Trans-Continental Hustle”. Są to płyty, obok których nie możecie przejść obojętnie. I nie jest ważne to, czy na co dzień słuchacie techno, klasyki czy popu. Jeśli doceniacie wartościową muzykę, musicie znać te krążki – i to nie tylko z tytułu
Marina and The Diamonds „The Family Jewels”
Urodzona w Walii w połowie Greczynka, już przed wydaniem debiutanckego albumu, została okrzyknięta nową nadzieją muzyki pop i następczynią Kate Bush. Od delikatnych fortepianowych ballad przez ciężkie syntetyczne brzmienia, instrumenty dęte i niezwykle zróżnicowane style wokalne – Marina wprowadza „pop music” na nowy, wyższy poziom. Płyta została przygotowana we współpracy ze znanymi producentami: Liamem Howe, Richardem Stannardem (Spice Girl, Kylie Minogue), Pascalem Gabrielem (Little Boots, Dido) i Gregiem Kurstinem (Britney Spears, Nelly Furtado, Red Hot Chili Peppers). Pierwszym utworem promujacym album „The Family Jewels” była piosenka „Mowgli’s Road”, a najnowszym singlem jest „Hollywood”. (źródło: Merlin.pl)
Hole „Nobody’s Doughter”
Po latach wzlotów i upadków królowa grunge i rock’n’rollowa, skandalistka numer jeden udowadnia, że jest artystką z krwi i kości, i że urodziła się po to, by być na scenie. Mimo tego, że z dawnego składu zespołu, poza frontmanką, pozostała tylko nazwa (tym razem oprócz samej Courtney nie ma żadnych kobiet), to już od pierwszych dźwięków przekonujemy się, że tym, o co zawsze chodziło w Hole i tak była Courtney. Album jest połączeniem grunge’owej estetyki z typową dla Courtney Love zadziornością. (źródło: Marlin.pl)
Gogol Bordello „Trans-Continental Hustle”
„Trans-Continental Hustle” to piąty album niezwykłej formacji Gogol Bordello – punk-cyganów, którzy towarzyszyli m.in. Madonnie podczas jej ostatniej trasy koncertowej Sticky & Sweet Tour. Uznawaniu za muzycznych wizjonerów, w swoich kawałkach łączą pierowotne, naturalne brzmienia ze ska, metalem, punkiem, rapem – a ostatnio także brazylijskimi rytmami. Celem ich twórczości jest poszukiwanie harmonii miedzy najbardziej nawet odległymi gatunkami muzycznymi. Pragnienie to okazało sie na tyle interesujące, że nad produkcją materiału zgodził sie czuwać sam Rick Rubin. – „Zainspirował nas, by zawsze dawać z siebie to, co najlepsze i tworzyć dojrzałe utwory” – zdradził lider formacji, Eugene Hütz. Natchnienia dostarczyły wokaliście nie tylko spotkania z geniuszem studia, lecz również osobiste doświadczenia, a szczególnie przeprowadzka z Nowego Jorku do Brazylii. Na zestaw złoży się 13 piosenek, w tym tytułowy singiel „Trans-Continental Hustle”. (źródło: Sony Music Polska)




Dodaj komentarz