Tegoroczne Oscary, czyli nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej, przyznano w poniedziałek nad ranem czasu polskiego. Niespodziewanym triumfatorem okazał się film „The Hurt Locker”, który zdobył 6 statuetek. Pozłacane ludziki w kategoriach stricte filmowych nas tutaj jednak nie interesują. Zatrzymajmy się jednak przy jednej z kategorii – Najlepszej piosenki.
Nagrodę za Najlepszą piosenkę zdobył Ryan Bingham za kompozycję „The Weary Kind” z filmu „Crazy Heart”. To pierwsze tak znaczące wyróżnienie dla urodzonego 28 lat temu … jeźdźca rodeo. Tak, to nie żart. Bingham przed tym, jak wydał dwa solowe krążki („Mescalito” z 2007 roku i „Roadhouse Sun” z 2009 roku; drugi album znam – nic specjalnego), uprawiał ten popularny w Stanach Zjednoczonych sport.
W wyścigu o Oscara Bingham pokonał następujące kompozycje:
– „Almost There” z filmu „The Princess and the Frog” (muzyka i słowa: Randy Newman)
– „Down in New Orleans” z filmu „The Princess and the Frog” (muzyka i słowa: Randy Newman)
– „Loin de Paname” z filmu „Paris 36” (muzyka Reinhardt Wagner, słowa Frank Thomas)
– „Take It All” z filmu „Nine” (muzyka i słowa: Maury Yeston)
Poniżej możliwość odsłuchania tegorocznego zwycięzcy.
Co ja na to? Powiem tylko tyle – skojarzenia z „Zapaśnikiem” Springsteena jak najbardziej dopuszczalne i chwalone przeze mnie.
[picapp align=”center” wrap=”false” link=”term=Michael+Giacchino&iid=8197267″ src=”1/e/5/f/82nd_Annual_Academy_d449.jpg?adImageId=11111255&imageId=8197267″ width=”380″ height=”279″ /]
W drugiej interesującej nas ze względu profil strony kategorii – Najlepsza muzyka – triumfował Michael Giacchino (powyżej w momencie odbierania statuetki) za ścieżkę dźwiękową do filmu „Up” (czyli popularny w Polsce „Odlot”). Za plecami pozostawił on Jamesa Hornera („Avatar”), Alexandre’a Desplata („Fantastic Mr. Fox”), Marco Beltrami i Bucka Sandersa („The Hurt Locker”) oraz Hansa Zimmera („Sherlock Holmes”).




Dodaj komentarz