Wprawdzie od rozdania muzycznych nagród Grammy minęło już kilka dni, jednak echa gali, która miała miejsce w Los Angeles, nie milknął. W Polsce, wykorzystując tę okazję, postanowił przypomnieć o sobie dj i dziennikarz muzyczny Rober Leszczyński.

„Mop Man”, jak kilka lat temu nazywany był Leszczyński ze względu na białe dredy, poproszony został o komentarz wyników tegorocznych Grammy Awards. W swojej wypowiedzi, były juror programu „Idol”, podważył triumf Beyonce. – „Nie jest prawdą, że Beyonce zgarnęła wszystko” – stwierdził, tłumacząc za chwilę swój punkt widzenia – „Dostała co prawda sześć statuetek, ale jak zacząłem liczyć, to wyszło, że zaledwie dwie ważne.”

Ze słów Leszczyńskiego wynika, że triumf Beyonce to jedynie medialne rozdmuchanie całej sprawy, a prawdziwymi gwiazdami okrzyknięci zostać powinni muzycy z grupy Kings of Leon i brytyjska wokalistka Lady Gaga, co zresztą podkreślił sam zainteresowany – „Ważnie nagrody trafiły do Kings of Leon, za nagranie roku, oraz do Lady Gagi.”

fot. C. Piwowar / dziennik.pl

Przypomnijmy, Beyonce wyróżniona została za Najlepszy Utwór, Najlepsze Kobiece Wykonanie Roku, Najlepsze Żeńskie Wykonanie R&B, Najlepsze Tradycyjne Wykonanie R&B, Najlepszą Piosenkę R&B oraz Najlepszy Album R&B. Biorąc pod uwagę fakt, że gatunek muzyczny R&B, jest obecnie jednym z najpopularniejszych stwierdzenie, że tylko dwie nagrody dla autorki przeboju „Single Ladies” są naprawdę ważne, mija się z prawdą.

Nagrody Grammy, przyznane w tym roku po raz 52., to najważniejsze muzyczne wyróżnienia na świecie, bardzo często porównywane do filmowych Oscarów. Otrzymanie pozłacanej miniaturki gramofonu jest równe z zapisaniem się w historii muzyki. Każda statuetka, przyznawana nawet w tych kategoriach, których wyniki nie są ogłaszane podczas relacji live, jest tak samo ważna.

Więcej o tegorocznej gali Grammy Awards przeczytacie tutaj, tutaj, a fotorelację możecie sprawdzić tu.

Robert Leszczyński znany jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi. Niedawno sąd orzekł, iż za nazwanie w 2008 roku na łamach tygodnika „Wprost” piosenkarki Isis Gee „transseksualistą”, zapłacić ma 100 tys. złotych grzywny. W roku ubiegłym dziennikarz, również na łamach „Wprost”, opublikował felieton pt. „Buraki hip-hopu”, w którym zarzuca Jay’owi-Z (notabene, prywatnie mężowi Beyonce) m.in. zbicie fortuny nie na własnych płytach, lecz na krążkach autorstwa zdolniejszych kolegów oraz – i tutaj cytat – „Kupno Beyonce – gwiazdy muzyki pop.”

Pozostaje jedynie czekać na kolejne komentarze dotyczące muzyki autorstwa pana Leszczyńskiego i liczyć, że w niedalekiej przyszłości Beyonce nagra trzy płyty utrzymane w różnych muzycznych stylach (R&B, rock i dance), aby w roku 2011 zdominować Grammy i otrzymać nie sześć, a pełne dziesięć nagród.

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

moje życie w obrazkach

ostatnio popularne