Żywa legenda muzyki, gitarzysta Carlos Santana, zwrócił się do prezydenta Stanów Zjednoczonych Baracka Obamy z apelem o legalizację marihuany.
Muzyk uważa, że legalizacja miękkiego narkotyku wpłynęłaby korzystnie na amerykańską gospodarkę i stworzyłaby wiele nowych miejsc pracy.
– Zalegalizujcie marihuanę i zainwestujcie uzyskane w ten sposób pieniądze w edukację. Wtedy zobaczycie prawdziwą transformację Ameryki – mówi rockman sugerując, że zmiana przepisów dotyczących używania marihuany pomogłaby w usunięciu nielubianego przez niego gubernatora Kalifornii Arnolda Schwarzeneggera.
Carlos Santana
– Naprawdę wierzę, że po legalizacji marihuany byłoby nas stać na dobrego gubernatora, który nie skąpiłby pieniędzy na edukację i nauczycieli. Mielibyśmy gubernatora klasy A, a obecnego odesłalibyśmy z powrotem do Hollywood, gdzie mógłby kręcić sobie filmy klasy D – stwierdził złośliwie legendarny gitarzysta.
Źródło: onet.pl




Dodaj komentarz