Część znanych brytyjskich artystów, m.in. grupa Radiohead, Robbie Williams i Dave Rowntree z Blur, opowiedziała się przeciwko karaniu fanów, którzy nielegalnie ściągają z Internetu muzykę.

Muzycy, którzy spotkali się w środę, 11 marca, w Londynie, aby dyskutować o prawach artystów w branży muzycznej, zakończyli swoje spotkanie głosowaniem nad kwestią karania za nielegalne ściąganie muzyki z sieci. Opublikowany niedawno raport rządowy zalecał wprowadzenie kar dla osób przyłapanych na kradzieży muzyki, jednak większość z uczestniczących w dyskusji gwiazd opowiedziała się przeciwko takiemu podejściu.

Billy Bragg

Podczas naszego spotkania podkreśliłem, że brytyjska branża muzyczna popełnia błąd zabiegając o karanie słuchaczy, którzy ściągają nielegalne pliki muzyczne, zaś my artyści nie powinniśmy do tego dołączać, bo taka akcja przypominałaby próbę wtłoczenia pasty zębów z powrotem do tubki. Artyści powinni mieć swoje prawa i możliwość samodzielnego decydowania, kiedy ich muzyka ma być publikowana za darmo. Chcemy stanąć po stronie słuchaczy, naszych klientów – mówi brytyjski rockman Billy Bragg.

Czy to jedynie chwyt marketingowy ze strony artystów, czy też szczera deklaracja – tego pewnie nie dowiemy się nigdy. A co Wy uważacie na ten temat?

Źródło: onet.pl

6 odpowiedzi na „Muzycy nie chcą karać za nielegalne mp3.”

  1. Dziwne, chciałbyś być „legalnie” okradany? Wg mnie zwykły chwyt marketingowy – fanom ściśnie się serce i kupią płytę. Ot, takie moje zdanie.

    Polubienie

  2. ja osobiście płyty kupowałem, kupuję i kupować będę zawsze. aczkolwiek jeżeli jakaś płyta jest absolutnie nie dostępna, to myślę, że ściągnięcie jej z Internetu nie jest wielkim przestępstwem.

    Polubienie

  3. „Część znanych brytyjskich artystów, m.in. grupa Radiohead, Robbie Williams i Dave Rowntree z Blur”
    To ilu ich w końcu było? I jak znana jest ta reszta.

    I co im dało to głosowanie w końcu? Nie przekonują mnie te argumenty o „wtłoczeniu pasty zębów z powrotem do tubki”.

    Mam wrażenie, że to tylko zabieg marketingowy.

    Nie widzę przeszkód przed nagraniem nowej płyty, wpuszczeniem jej do sieci i zezwoleniem na darmowe ściąganie. Ale zobaczymy ilu artystów tak zrobi…

    Polubienie

  4. Awatar brylantowy majk
    brylantowy majk

    talcio, może tylko wymienieni w artykule zgodzili się na ujawnienie swoich nazwisk bądź sami poinformowali o tym dziennikarzy. radiohead mnie nie dziwi. przecież ich album był w necie za darmo. a williams ma wracać z nową płytą to rozgłosu szuka.

    Polubienie

  5. uważam że płyty powinny być udostępniane za darmo w sieci. sprzedaż i tak spada a darmowe pliki przyniosly by popularyzację danego zespołu. i tak zarabiają tylko na koncertach, reklamach i biznesach obokmuzycznych.

    Polubienie

  6. brylantowy majk
    Wierzysz w to? :) Przecież to świetna reklama. Nawet gdyby Radiohead z R. Williamsem podpisywali się pod wojną USA z Rosją, to część „artystów” zrobiłaby to samo, żeby ich nazwiska pokazały się obok wspomnianych gwiazd.

    Mnie się wydaje, że tych artystów wcale nie było tak wielu. I nie nadawali się do zareklamowania akcji tak jak Ci trzej wymienieni.

    Kama
    Pewnie masz rację. Nawet gdyby za płytę trzeba było zapłacić 2 zł sms’em, to nie byłby to żaden problem. Kto wie, czy wtedy dochód ze sprzedaży płyt nie byłby większy niż teraz, gdzie płyty kosztują po 50 zł.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

moje życie w obrazkach

ostatnio popularne