AXUNARTS 2005-2021 // Mateusz Kołodziej

Madonna odwiedzi nasz kraj w ramach trasy „Sticky & Sweet Tour”. Królowa popu wystąpi 15 sierpnia na warszawskim lotnisku Bemowo.

Kolejna część niezwykle udanej trasy koncertowej Madonny „Sticky & Sweet Tour”, dotychczas najbardziej dochodowej w historii trasy koncertowej artysty występującego solo (o czym informowałem już wcześniej), rozpocznie się 4 lipca w Londynie. W ramach trasy Madonna odwiedzi miejsca, w których do tej pory nie występowała oraz powróci do dobrze znanych sobie już miast.

Jak twierdzi sama zainteresowana, jest to dla nie sytuacja wyjątkowa. Nigdy bowiem wcześniej piosenkarka nie zdecydowała się przedłużyć trasy koncertowej. To pierwszy taki przypadek w historii jej kariery.

Sprzedaż biletów na ten niezwykły koncert rozpocznie się 20 lutego 2009 roku na http://www.livenation.pl, http://www.allegro.pl, http://www.eventim.pl.

Poniżej pełny rozkład drugiej części trasy „Sticky & Sweet”:
4 lipca London, Anglia, The 02 London
7 lipca Manchester, Anglia, MEN Arena
11 lipca Werchter, Belgia, Festivalpark
14 lipca Mediolan, Włochy, Stadion San Siro
21 lipca Barcelona, Hiszpania, Olympic Stadium
23 lipca Madryt, Hiszpania, Vicente Calderon
28 lipca Hamburg, Niemcy, Bahrenfeld
30 lipca Oslo, Norwegia, Vallehovin
04 sierpnia Tallin, Estonia, Tallinn Song Festival Ground
06 sierpnia Helsinki, Finlandia, West Harbour
09 sierpnia Gothenburg, Szwecja, Ullevi
11 sierpnia Kopenhaga, Dania, Parken
13 sierpnia Praga, Czechy, Chodov Natural Amphitheatre
15 sierpnia Warszawa, Polska, Lotnisko Bemowo
18 sierpnia Monachium, Niemcy, Olympic Stadium
20 sierpnia Lublina, Słowenia, Hippodrome

Czy widzicie już te tłumy… księży i pseudopatriotów, którzy nawołują do bojkotu koncertu, który wypada w dniu święta kościelnego – Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz oficjalnych obchodów Cudu nad Wisłą? Czekam na dyskusję jaka już pewnie niebawem będzie miała miejsce na wielu portalach i forach. A tymczasem zapraszam do sprawdzenia oficjalnego trailera zwiastującego trasę Królowej popu.

Acha, jeszcze jedna sprawa! Polecam ten koncert Dodzie. Może wreszcie zrozumie, że Królowa jest tylko jedna – i nie jest nią ona.