Moby od kilku lat należy do grona moich ulubionych artystów. Cenię go oczywiście za muzykę, ale pomysły w jaki sposób prezentuje swoją twórczość, też są dla mnie ważne. Nowy teledysk w pełni mnie zadowala. Sprawdźcie zresztą sami!.
Najnowszy teledysk „Ooh Yeah”, jest parodią filmów porno z lat ’70.




Dodaj komentarz