Dobra. Jutro 1 października. Mateusz – student, pakuje kredki do torby i wyrusza jutro na jego Alma Mater, gdzie przywita go znów motto Per aspera ad astra. Tym razem astra są już bardziej widoczna w postaci licencjata.
Od czegoś w końcu trzeba zaczać, nie? Nie od razu zostaje się profesorem – że pozwolę sobię na taki mały żarcik na rozpoczęcie.
Jako, że zaczynam ten trzeci (ostatni rok przed licencjatem), strona może być od czasu do czasu zaniedbywana. Kto jest stałym „fanem” AxunArts (dobra, pomarzyć też warto), pamięta sytuacje z tamych lat, kiedy po prostu brakowało mi czasu (i też chęci), by zajmować się pisaniem recenzji czy innych teksów na temat muzyki. Postaram się oczywiście, aby w tym roku było inaczej i strona nie przestawała działać nawet na jeden dzień. Myślę, że jednej recenzji tygodniowo też możecie się spodziewać. Pozdrawiam.
I tak zakończę może cytatem z Dinala:
„(…) Budzę się, a tu zamiast studia studia
Siedzę z tyłu, słucham jakiegoś kurwa durnia,
Niewiem, może robię z igły widły
Ale nie zna takich słów jak Wrigley’s Spearmint (…) „




Dodaj komentarz