Przypominam, że jutro (tj. 15 lipca) w warszawskiej Sali Kongresowej zagra żywa legenda światowego bluesa – John Mayall wraz z formacją The Bluesbreakers.
Mnie tam nie będzie, ale jeśli mieszkacie blisko stolicy i macie wolne od 77 do 132 złotych (w takich cenach można zakupić bowiem bilety na ten koncert) – to bardzo zapraszam. Początek o 20:30.
Mayall to artysta, który w swoim gatunku muzycznym jest kimś więcej niż zwykłym muzykiem. Jest pionierem. On jako pierwszy bowiem sięgnął do korzeni muzyki rockowej – bluesa i zainicjował styl zwany blues rock. Trzy moje ulubione płyty Mayall’a z jego bardzo bogatej dyskografii: „Primal Solos”, „Memories” i „Blues Alone”, już dzisiaj mają status „wiecznie żywych” -tak samo jak cała muzyka Brytyjczyka.
Zapraszam Was też do lektury wywiadu z tym siwym panem. Wywiad świeży, udzielony portalowi onet.pl*. Wystarczy kliknąć tutaj.
* Chyba nie myśleliście, że ja go przeprowadzałem? Aż taki kozak ze mnie nie jest (śmiech).




Dodaj komentarz