Wywiad z ekipą GANG AGI. Co panowie sądzą o swojej płycie, Krzysztofie Piaseckim i zachodnim wybrzeżu – tego dowiecie się z zapisu wspólnej rozmowy.
Na początek może się przedstawcie, powiedzcie jaką funkcję pełnicie w zespole…
*Gerson: Mano. Grześ. Kiepsko by było mc Grześ;), więc Młd mi kazał być Gerson – bezrobotny raper.
*Majo: Kiepsko by było mc Grześ, wiec zostało Majo. Odpowiadam za podwyższanie poziomu w tym składzie.
*Młd: W tym gangu Olsenem jestem ja i… (kojarz).
*Gugatch: Yyy po prostu Gugatch. Kierownik wydziału drapania wosku;) A skoro Majo odpowiada za podwyższanie poziomu…to ktoś musi go zaniżać…
*Wujek JotACe: Jestem podwójnym wujkiem i musiałem jakoś uczcić ten fakt. Ogólnie to robię bitongi, w tym jestem dobry, za to mi nie płacą (haha).
Spoko, to jak już wszystko jasne przejdźmy do płyty. „Nigdy więcej LP” to Wasze najnowsze dzieło. Praca była chyba troszkę trudna, bo mieszkacie w różnych miastach?
*Gerson: Bardzo trudno było zorganizować się żeby zrobić materiał co ma ręce i nogi. Jak każdy mamy tysiące zajęć i rap wciskamy w to jak możemy, żeby zrobić dopracowany materiał potrzeba wiele czasu. Czas = hajs. Kwestia odległości mi nie przeszkadza. Może nawet jest korzystna bo u Młd mieszkają jeszcze większe pijaki niż u mnie na Syberii, wiec odległość wpływa dobrze na moje zdrowie.
*Majo:Gdybyśmy wszyscy mieszkali na jednym osiedlu czy chociaż w jednym mieście to pewnie nazywalibyśmy się Gang Alko. Na serio to było ciężko, dlatego prace trwały dosyć długo.
*Młd: Praca była beznadziejnie trudna.. Dziesiątki wersji i poprawek, a efekt końcowy jest jaki jest. Wokale brzmią jak brzmią, każdy gdzie indziej nagrywany itp. Generalnie w kurwe partyzantka. Płyta ma mnóstwo niedociągnięć, zbieraliśmy się do niej 2 lata, a skończyliśmy w 2 tygodnie więc i tak nie wyszło najgorzej. Tak trochę wszystko na ostatnią chwile, było trochę spięć itp., ale warto było.
*Wujek JotACe: No praca była trochę trudna, ale to dobrze bo jak jest łatwo to jest nudno…A tu było wszystko oprócz nudy.
*Gugatch: Hehe teraz będzie jeszcze gorzej…Mieszkamy w innych państwach.
Jesteście zadowoleni z materiału?
*Gerson: Uważam, że stać nas na dużo więcej. Dużo. Daj dla Młd na parówki, kawior i wódkę, wtedy nie będzie musiał pracować i znajdzie się czas na to żeby zrobić w pełni zadowalający materiał.
*Majo: Ja uważam, że jak zrobisz materiał, w którym nic już byś nie zmienił, nie poprawił i z którego byłbyś w pełni zadowolony to skończysz się jako artysta. O to chodzi ,żeby wciąż nagrywać lepiej i podnosić swoje umiejętności, dlatego nigdy nie można być zadowolonym w pełni. Ale i tak jaram się kiedy słucham sobie tego sam.
*Młd: Myślę, że nie ma się czego wstydzić i śmiało można z tym wychodzić do ludzi. To nie skok na podium, ale jest w tym dusza okraszona techniką i osobiście jestem zadowolony.
*Gugatch: Obecnie jestem bardzo zadowolony z materiału…Bo ten angielski jest znacznie lepszy niż w Polsce. A jeśli chodzi o płytę: myślę, że stać nas na więcej, ale to się dopiero okaże.
*Wujek JotACe: Ja osobiście z całej płyty jestem zadowolony, ale w niektórych trakach już się nie jaram swoimi bitami… Zestarzały się po prostu.
Mieliście może jakiś odzew od publiki, nie wiem maile od słuchaczy czy coś w tym stylu?
*Gerson: Mnie zaczepiają ludzie na mieście! Cenię sobie bardzo jak ktoś podbija i mówi, że jest spoko. Odzew mnie przynajmniej zaskoczył.
*Młd: Ty no tacy ludzie nas propsują, że myślę, że byś się zdziwił, czy nie? Nieważne hehe, dobry props nie jest zły.
*Wujek JotACe: Cały czas się jakieś gorące kobiety odzywają haha. Cały czas jest pozytywny feedback, Wujek się cieszy.
*Gugatch: Mnie też ludzie zaczepiają…Chcą drobne albo pytają o godzinę. Hehehe. Tutejsza społeczność nie wie gdzie leży Polska… Tym bardziej nie ma pojęcia o Gangu Agi;)
W kawałku, a raczej skicie „Odrzuć to gówno” padają słowa, iż z młodych gniewnych zmieniliście się w starszych wkurwionych. Pamiętam jak satyryk Krzysztof Piasecki miał właśnie bardzo podobny tekst. Jakaś inspiracja?
*Majo: Dokładnie! To jest zajebiste porównanie i nie mogłem go nie wykorzystać. Pan Piasecki chyba by się nie obraził za bardzo.
*Młd: Taa on nawet nie był pewnie świadom, że zerżnął Piaseckiego heheh.
*Majo: No rzeczywiście nie wiedziałem za bardzo kto to powiedział, gdzieś to zasłyszałem i tyle.
Ale tak nawiązując do kabaretu, to raper i kabareciarz mają wspólne cechy – wychwycenie czegoś i podsumowanie puentą…
*Gugatch: Ja nie jestem raperem, ale podobno niezły ze mnie kabareciarz hehe.
*Wujek JotACe: Dokładnie. Ja zawsze jak pisze tekst to… a sorry ja robię bity, pytanie nie do mnie…
*Gerson: To się raperzy wypowiedzieli…
Kilku z Was jest też związanych z innymi ekipami. Co więc słychać w innych ‘obozach’?
*Majo: Impakte żyje i ma się dobrze, są już pewne plany i na pewno można się spodziewać nowych nagrań.
*Młd: Osiemram is dead. Marta zaginęła w akcji, Kash słucha „tekno”, Kwachoo sprzedał adaptery i wozi się mesiem, a mi się ogólnie nie chce. No ale nigdy nic nie wiadomo i może coś kiedyś tego.
*Wujek JotACe: No podobno Jay-z nagrywa już nowy album, oj będzie się działo…
A jak układa się współpraca z TakDalej, bo wiem, że ten projekt kończy powoli działalność. Na jego miejsce ma powstać Awangarda Records. Też się w niej znajdziecie?
*Gerson: No podobno tak.
*Młd: Nic mi w tym temacie nie wiadomo, Gromek lansuje nas w sieci przy okazji lansując TakDalej i to wszystko co nas łączy – puki co.
*Gerson: No już nie lansuje. Nie ma już TakDalej. Wydała sporo dobrych płyt;)
*Wujek JotACe: Ja nie wiem, ja tu tylko sprzątam (haha).
Mieliście może zapewnioną jakąś promocję oprócz „hałasu internetowego”?
*Gerson: Nie, sam robiłem wlepy i zamówiłem tłoczone płyty, chcesz kupić?
*Majo: Mój znajomy puszcza płytę na opór w furze i objeżdża okolice.
*Młd: Raczej nie dbaliśmy o promocje, płyta poszła w ludzi po kablach jak większość produkcji i to wszystko. Ja robię sobie koszulkę z nadrukiem i będę się woził po dzielni, tyle.
*Gugatch: Mamy też promocje werbalną…wśród znajomych;)
No i zapytam jak każdego – co sądzicie o rapie z Zachodniego Wybrzeża USA (bo to temat główny tego numeru)?
*Gerson: Spoko dziwki, koks, gangsterka. Odnalazłbym się. Pierwsze płyty wygrywają walkę z czasem jeśli chodzi o G-funk a osobiście jestem cichym fanem 213. Wujek pierwszy polski prawdziwy pies Ci opowie, jak najebaliśmy tym czarnuchom z LA i zabraliśmy majtki dla ich panien. Co nie?
*Wujek JotACe: Nie było inaczej!!! Dlaczego „Dretox’u” jeszcze nie ma???, Bo dopiero niedawno Wujek tam poleciał jako Ghostproducent (haha). Byliśmy w moim G4, tak jak Puff powiedział ”It’s the only way to fly, bejbi” (haha). C-walkin’ with Mld that’s what’s up!!!
*Gerson: Wujek jest ghostwriterem wszystkich ghostwriterów;)
*Młd: No trafiłeś z pytaniem, bo osobiście przechodzę fascynację g-funkiem, fajnie cyka w moim aucie i w ogóle . C-walka siekamy z Jotace i mamy niezłą jazdę, cała mikstura Dazowo-Kuruptowo-Nate Doggowa daje rade. I choć to nie są jacyś wybitni mc’s to dają taki klimat (zwłaszcza wcześniejsze nagrywki), że mięknie technika, szalone punche, a wygrywa feeling. Dopiero się w to wbijam, ale mam niezłą jazdę, bo weź np. taki „Ragulate”, dla mnie ten joint nigdy nie zginie.
*Gugatch: Oooo znalazłbym kilku zawodników, z których rapem się nie rozstaje. Dj Babu i Dilated Peoples, Phil Da Agony czy Defari. Ostatnio kupiłem płytę WC – The Ghetto Heisman za 5 funtów. Ale ogólnie nie ma dla mnie znaczenia czy słucham East Cost, West Coast czy Dirrty South…Ważne żeby było dobre.
*Majo: Ja to raczej UK.
Czyli co, nigdy więcej lp….(śmiech)
*Gerson: Tytuł oddaje w stu procentach klimat robienia płyty. Nigdy więcej nie robię z wami LP! A poważnie to ja mam już ciśnienie żeby siekać kolejną, ale są na razie fajne pomysły, z których coś może wyniknąć wkrótce.
*Majo: Ja to robię urlop od rapu.
*Młd: Ja podobnie. Zmiana pracy, zmiana otoczenia, witaj Wwa, siema huta itp.
*Gugatch: Osobiście wole 12 calówki niż LP, ale dobrym Long Playem nie pogardzę;) Tylko I wyłącznie na wosku.
Wywiad z RapStrefa #3 (wrzesień 2006)




Dodaj komentarz