Drugi raz słuchacze z całego kraju mają okazję sprawdzić wybór najlepszych zespołów młodego pokolenia z Lublina i okolic.

Gitarowe granie w najróżniejszych odmianach – od klasycznego rocka, przez indie, aż po grunge. Do tego trochę elektronicznych zawijańców, rapowa nawijka i odwołania do polskiej muzyki tradycyjnej; raz szybciej, raz wolniej, raz ciszej, raz głośniej – tego spodziewać można się po składance „Nowa Lubelska Muzyka 2”, która nie tylko kontynuuje ubiegłoroczną ideę promocji lokalnych kapel, ale dodatkowo powtarza sukces „jedynki”.

(foto: materiały prasowe)

Podobne jak przed rokiem na płycie zaprezentowanej przez portal Brzydkie Słowo Na K dominują rockowe dźwięki. Wykonawcy z chęcią sięgający po różne odmiany tego gatunku są najliczniejszą i zarazem najbardziej zróżnicowaną grupą. W tym miejscu należy pochwalić selekcję utworów, dzięki której żaden słuchacz nie będzie mógł zarzucić, że „NLM2” w kwestiach muzycznych jest materiałem monotonnym. Alternatywne dźwięki serwuje ParaVan („White”), świat z domieszką psychodelii prezentuje Mohipisian („City Of Life”), rock’n’rolla najbardziej zbliżonego do klasycznej formy grają Late Again („Bad/Ass”) i Logic In Action! („What We’ve Chosen”), a stylistykę stoner i grunge kawałkiem „Hills” propagują muzycy z Angerfish. Kiedy dodamy do tego jeszcze gitarowe dokonania The Underground Man („Inside Of Me”), Squid Lickers („Lucy”), Spring Rolls („Entropy”) oraz zespół Juvenate (którego obecności na składance zupełnie nie rozumiem – wszak na facebookowym profilu grupa przyznaje się do krakowskiego rodowodu), okazuje się, że Lublin to wylęgarnia rockowych talentów.

Zadbano jednak też o to, aby „NLM2” kojarzyła się też z innymi stylami. Jako fana jazzu i dźwięków jazzopodobnych cieszy mnie obecność „Hiszpańskiej muchy” – utworu grupy Sekta Denta, która z gracją łączy dominujący na początku klimat smooth z rozwijającym się z każdą sekundą jazz-rockiem. Sympatyków elektronicznych eksperymentów tworzonych przy pomocy syntezatora ucieszy na pewno obecność projektu La Double Vie. Na płycie funkowo-rockową hybrydą dźwięków częstuje nas projekt Yummy Mummy („Stop Stop”), by chwilę później z głośników mogła popłynąć nieco spokojniejsza melodia „Magazynu węgla” w wykonaniu Miss Papima (zdecydowanie numer jeden całej składanki).

W porównaniu do poprzedniego krążka, „NLM2” rozszerza obszar poszukiwań utalentowanych wykonawców z regionu, na radar biorąc między innymi takie gatunku muzyczne jak rap i folk. Obie stylistyki mają w lubelskim kilku ciekawych reprezentantów. Po najpopularniejszy obecnie gatunek w Polsce sięgają Golden (bardzo mocny, osobisty utwór „Sumienia psy”) oraz Tribu – klasyczny duet mc/producent, którego kawałek „Nie mój program” wydaje się żywcem wyjęty z lat 90. Folkowe inspiracje w zamykającym całość utworze „Baba” zdradzają natomiast panie z duetu Kipikasza.

Na składance pojawiają się również wykonawcy, jakich mieliśmy okazję usłyszeć na ubiegłorocznej płycie. Są to wspomniane już wcześniej grupy ParaVan i Mohipisian. Czy był sens ponownego umieszczania ich na krążku? Chyba nie – nawet kosztem skrócenia materiału do czternastu piosenek. Nie znaczy to wcale, że zespoły te udostępniły z myślą o „NLM2” kiepskie numery. Z perspektywy osoby, która również w jakiś sposób zaangażowana jest w promowanie muzycznych talentów, nie widzę po prostu sensu ponownego reklamowania wykonawców, którzy dwanaście miesięcy wcześniej dostali już swoją szansę. To jedyny – oprócz doboru wykonawcy spoza Lublina – zarzut, jaki mam w stosunku do albumu przygotowanego przez Brzydkie Słowo Na K.

„Nowa Lubelska Muzyka 2” bez wątpliwości powtarza sukces ubiegłorocznej składanki. Robi to głównie dzięki dobrej selekcji i poszerzeniu muzycznych horyzontów o nowe gatunki, takie jak rap, folk i jazz. Pomysłodawcy płyty rozwijają również sam produkt, jaki dostajemy namacalnie (w porównaniu do „jedynki” digipack wzbogacony został o książeczkę) oraz pokazują, że zapoczątkowana ponad dwanaście miesięcy temu idea ma sens. Młode kapele, widząc seryjne wydawnictwo, otrzymują ważną informację zwrotną, iż warto grać i pogłębiać umiejętności, aby w przyszłości otrzymać szansę promocji przez udział w projekcie. Już teraz czekam na volumin trzeci, licząc na spełnienie dwóch rzeczy: utrzymania poziomu oraz skupienia się w stu procentach na wykonawcach lokalnych. (MAK)

Różni wykonawcy „Nowa Lubelska Muzyka 2”
(2015; Brzydkie Słowo Na K)

2 odpowiedzi na „Recenzja: Różni wykonawcy „Nowa Lubelska Muzyka 2””

  1. Do 10.07.2015 r. trwa konkurs, w którym do wygrania są egzemplarze „NLM2”. Szczegóły tutaj: https://axunarts.wordpress.com/2015/06/23/konkurs-wygraj-plyty-nowa-lubelska-muzyka-2/

    Polubienie

  2. 2/3 składu Juvenate to mieszkańcy Włodawy. Stąd obecnośc tej kapeli na składance.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Autor

PRZECZYTAJ O POWODACH ZAMKNIĘCIA STRONY

ostatnio popularne